W Danii ceny samochodów były w końcu września o 93 proc. wyższe niż średnia w całej strefie euro; w Szwajcarii o 10 proc. niższe. Jednak w Danii zaobserwowano w III kwartale 2005 r. wysoki wzrost sprzedaży aut, zaś w Szwajcarii jej spadek - takie są wyniki opublikowanej w piątek analizy European New Car Price Index firmy analityczno-doradczej PricewaterhouseCoopers.
Z analizy PwC, obejmującej III kwartał obecnego roku, wynika, iż ceny nowych samochodów w Europie wzrosły o 4,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. W Polsce ceny nowych aut są stabilne, są przy tym średnio o 4 proc. niższe niż w krajach "starej" Unii.
We Francji i Niemczech ceny urosły o 3 proc. Podobnie zwiększyły się w Belgii, Portugalii i Wielkiej Brytanii (odpowiednio o 3,3 proc., 3,5 proc. i 3,5 proc.). Największy wzrost cen - 7,1 proc. - zanotowano we Włoszech.
Jak twierdzą analitycy, nieco inaczej było ze sprzedażą - zarówno Dania, jak i Norwegia, czyli rynki, na których ceny nowych aut były wysokie, zanotowały największy wzrost sprzedaży. W Danii sprzedaż wzrosła o 25,5 proc., w Norwegii o 13,1 proc. Wysoki był też wzrost sprzedaży w Irlandii (9,5 proc.). Największy spadek zanotowała natomiast najtańsza Szwajcaria. Sprzedano tam o 8,7 proc. nowych aut mniej niż rok temu.
Według Davida Greena, szefa zespołu ds. sektora motoryzacyjnego w PwC, polski rynek nowych samochodów wyraźnie odczuwał zapaść, czego dowodem jest 32 proc. spadek sprzedaży w III kw. 2005 w porównaniu z III kwartałem 2004 roku.
Mimo to dilerzy muszą stosować zniżki i rabaty, bo konieczna jest wymiana modeli zalegających salony sprzedaży. Firmy dilerskie musiały przy tym dokonać wielu inwestycji, co narzucili im producenci samochodów po wprowadzeniu przepisów o tzw. wyłączeniach blokowych (zezwalających na prowadzenie przez dilerów swobodnej sprzedaży bez ograniczeń terytorialnych i znoszących obowiązek przynależności dealera do sieci tylko jednego producenta - PAP).
Dobrze sprzedają się w Polsce tylko auta z silnikami Diesla - w tym segmencie widoczny był 5-proc. wzrost, ale akurat ten trend panuje w całej Europie ze względu na wysokie ceny paliwa. Ceny tych aut na rynku polskim są stabilne.
Analitycy PricewaterhouseCoopers uważają, że choć obecny rok jest trudny, to następny, 2006, powinien okazać się dla branży motoryzacyjnej lepszy. Wzrosnąć może wolumen sprzedaży, co będzie spowodowane stopniowym spadkiem cen oraz dalszym stosowaniem systemu zachęt i rabatów.