Zakłady PZL Świdnik (Lubelskie) podpisały kontrakt wartości 275 tys. dolarów z Marynarką Wojenną USA na dostarczanie części potrzebnych do modernizacji amerykańskich samolotów bojowych F-14 Tomcat operujących z lotniskowców.
O treści podpisanego 30 lipca kontraktu poinformowano w poniedziałek na konferencji prasowej w Świdniku.
Przedmiotem umowy jest wykonanie elementów przedniej części kadłuba Tomcata wytwarzanych z klejonych metali. PZL Świdnik ma ich dostarczyć na razie kilkanaście sztuk. Pierwsza dostawa przewidziana jest na początku przyszłego roku. W przyszłości współpraca ma być rozszerzona.
Jest to pierwszy kontrakt podpisany przez amerykańska armię z dostawcą z byłego bloku radzieckiego. "To nie jest wielka umowa, ale znacząca z tego względu, że stawiamy pierwszy krok na ogromnym rynku, jakim są zakupy armii USA i robimy to jako pierwsi w tej części świata" - powiedział prezes PZL Świdnik Mieczysław Majewski.
Szef programu współpracy Marynarki Wojennej USA z PZL Świdnik Czes Covington powiedział, że amerykańska armia używa obecnie 100 samolotów F-14 Tomcat i kontrakt ze świdnicką fabryką może być rozszerzony na dostawy części do wszystkich tych samolotów.
"Umowa przewiduje też możliwość rozszerzenia współpracy na dostawy części do innych samolotów amerykańskiej marynarki wojennej" - dodał Covington.
Zakłady PZL Świdnik, znane z produkcji śmigłowców, szybko rozwijają produkcję części dla światowego przemysłu lotniczego. Obecnie są dostawcą podzespołów dla kilkunastu koncernów. Dostarczają m.in. kadłuby dla włoskich śmigłowców Agusta, drzwi do samolotów pasażerskich Airbus, belki ogonowe do śmigłowców Bell 412, elementy samolotów Cessna i Challenger.
W ubiegłym roku zakłady PZL Świdnik zanotowały wartość sprzedaży prawie 170 mln zł, a ich zysk netto wyniósł 14 mln zł. Prawie połowę wpływów przyniosły dostawy kooperacyjne. W tym roku wartość sprzedaży ma przekroczyć 200 mln zł. Zakłady zatrudniają prawie 2,8 tys. osób.