Negocjacje między PZU i GE w sprawie przejęcia Banku BPH zostały zerwane. Poszło o cenę. Wbrew wcześniejszym nieoficjalnym informacjom, że Amerykanie zadowolą się wyceną mocno poniżej wartości księgowej, okazało się, że wcale nie mają zamiaru tanio banku sprzedać. Według źródeł zbliżonych do transakcji, inwestor oczekuje sutej premii w stosunku do aktualnej wyceny rynkowej, która dzisiaj wynosi zaledwie 3 mld zł, i chce sprzedać bank za równowartość jego kapitałów, czyli 3-8-4 mld zł (po odjęciu portfela kredytów frankowych, który zostanie wyłączony z transakcji).

Teoretycznie różnica nie jest duża — ubezpieczeniowego giganta stać na podniesienie ceny o 200-300 mln zł i gdyby Amerykanie nieco zmniejszyli oczekiwania, strony by się spotkały. Grupa GE liczyła jednak na więcej. Problem w tym, że transakcja odbywa się w przededniu wyborów, co powoduje, że skarb państwa, główny akcjonariusz PZU, oraz członkowie rady nadzorczej nie są gotowi do podjęcia takiej decyzji.
PZU przerywa dobrą passę w realizacji strategii konsolidacji sektora bankowego. Bez kolejnego przejęcia kupno pakietu akcji Aliora ma rangę co najwyżej inwestycji finansowej, która blaknie bez nabycia kolejnego banku, co pozwoliłoby osiągnąć skalę i przynieść synergie kosztowe i dochodowe. Czy to oznacza fiasko projektu bankowego PZU?
— Nie ma mowy o fiasku naszego sztandarowego projektu konsolidacji sektora bankowego. Zawsze podkreślałem, że każda akwizycja musi mieć sens biznesowy i takich okazji do przejęć, z sensem, będziemy szukać. Nie będziemy kupować aktywów za wszelką cenę — mówi Andrzej Klesyk.
Choć projekt wpadł w poślizg, to do wypadnięcia z toru daleko. Według naszych informacji, odżył temat przejęcia Raiffeisen Polbanku, który na początku roku został wystawiony na sprzedaż przez austriackiego inwestora. Naciskany przez europejski nadzór Raiffeisen International zaczął gorączkowo szukać na rynku kupca, a potem, pod wpływem polskiego nadzoru, przystąpił do równie pospiesznych przygotowań do IPO w Warszawie. Debiut planowany na jesień został jednak odwołany. Dlatego Austriacy chcą wrócić do rozmów z PZU, który nie mówi „nie”. Tym bardziej że Raiffeisen, z rozbudowaną bankowością dla małych i średnich, silny w faktoringu i leasingu, bardziej pasuje do konsumenckiego Aliora niż Bank BPH, który głównie biznesem consumer finance stoi.
Dużo więcej na temat nieudanego przejęcia i przyszłości Banku BPH oraz planów PZU w serwisie Puls Biznesu Premium >>