PZU: EBOR nie wysyłał listu

Tomasz Sanpruch, Londyn
opublikowano: 2002-09-26 00:00

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) zaprzecza, że wysłał do ministerstwa skarbu oficjalny list intencyjny w sprawie możliwości kupna wraz z Międzynarodową Korporacją Finansową (IFC) — agendą Banku Światowego — 10 proc. akcji PZU.

— Otrzymaliśmy dwa oddzielne listy intencyjne w sprawie zakupu PZU: jeden od Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, a drugi od IFC — twierdzi Wiesław Kaczmarek, minister skarbu

— Oficjalny list intencyjny na pewno nie został wysłany. Co najwyżej jeden z dyrektorów wysłał nieoficjalne pismo do polskiego Ministerstwa Skarbu Państwa. Jeżeli rząd poprosi nas o cokolwiek w sprawie PZU, to wtedy się zastanowimy — twierdzi Adam Bielecki, dyrektor w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.

Tłumaczy, że nieporozumienie może wynikać z błędów w tłumaczeniu ze względu na inne w angielskim i polskim języku znaczenie sformułowania „list intencyjny”. Wszystko wskazuje jednak na to, że bank poważnie rozważa zaangażowanie w akcje największego polskiego ubezpieczyciela.

— Jeżeli EBOR zostanie zaproszony przez dotychczasowych akcjonariuszy do zainwestowania w PZU, to biorąc pod uwagę wymagane przez siebie zasady współpracy z udziałowcami i corporate governance, rozważymy tę propozycję — twierdzi Jeffrey Hiday, rzecznik Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.