Faktoring rośnie u nas jak na drożdżach, dużo szybciej niż na zachodzie Europy. Taka polska specyfika...
W pierwszym półroczu 2008 r. obroty firm zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów osiągnęły poziom 86 proc. wartości obrotów z całego roku 2007. Do czerwca 2008 r. przez ręce faktorów zrzeszonych w PZF przeszło już ponad 16 mld zł. Dla porównania, w roku 2000 polski rynek faktoringu wart był 6,6 mld zł. Jeśli tendencja wzrostowa się utrzyma, to obroty wszystkich firm faktoringowych mogą w tym roku po raz pierwszy przekroczyć wartość 50 mld zł.
Rynek usług faktoringowych w Polsce rośnie dziś szybciej niż cała gospodarka, a także szybciej, niż jakikolwiek inny rynek produktów finansowych. Dla wielu obserwatorów nie jest to zaskoczeniem.
— Spójrzmy na istotę usługi faktoringowej. Zasadniczą jej funkcją jest finansowanie bieżącej działalności gospodarczej oraz minimalizowanie ryzyka niewypłacalności kontrahenta. Polscy przedsiębiorcy znaleźli się w dość złożonej sytuacji makroekonomicznej. Zaburzenia na światowym rynku bankowym oraz utrzymująca się aprecjacja złotego budzą obawy o opłacalność finansowania kredytami, a eksport — lokomotywa polskiej gospodarki, przestaje się opłacać. Faktoring skutecznie niweluje obydwa utrudnienia. Jest po prostu doskonałym rozwiązaniem na trudne czasy — mówi Małgorzata Połok, dyrektor wydziału marketingu i projektów strategicznych Pekao Faktoring.
Zdaniem Marcina Zaliwskiego, dyrektora generalnego Hilton-Baird Polska, faktoring przeżywa w naszym kraju wspaniały okres między innymi dlatego, że część firm świadczących te usługi zmieniła swoje kryteria, aby dorównać konkurencji.
— Dzisiaj przedsiębiorcy łatwiej skorzystać z faktoringu i dostosować jego warunki do swoich potrzeb. To z kolei procentuje wzrostem zainteresowania i lepszymi wynikami całej branży — tłumaczy Marcin Zalewski.
Klienci głosują nogami
W Polsce działa kilkanaście wyspecjalizowanych firm faktoringowych, usługi tego typu znajdują się też w ofercie kilku banków. A na co zwracają uwagę klienci?
— Najbardziej cenią szybkość transferu gotówki, solidne i dokładne rozliczenie obsługiwanej wierzytelności, dostęp do raportów i sald kont oraz prosty i szybki system komunikacji z faktorem. Dlatego doświadczenie, zaawansowane oprogramowanie, profesjonalny zespół oraz solidne zaplecze kapitałowe tworzą podstawę gwarantującą sukces faktora — tłumaczy Małgorzata Połok.
Zdaniem specjalistów, na naszym rynku ciągle jest miejsce dla nowych graczy. Wystarczy spojrzeć na rynek brytyjski, gdzie działa ponad 100 firm faktoringowych, czy równie młody co polski rynek turecki, gdzie operuje przeszło 80 podmiotów.
— Warto odnotować zmiany w podejściu do faktoringu, jakie zaszły w kilku globalnych instytucjach finansowych. W Europie dochodzi do przejęć firm faktoringowych. To wynik skomplikowanej sytuacji kapitałowej na rynku bankowym. Jeśli panujący na nim kryzys nie zostanie powstrzymany, możemy być świadkami zmian właścicielskich także w Polsce — dodaje Małgorzata Połok.
W stronę Europy
W jakim kierunku podążą w Polsce usługi faktoringowe? Powinny pojawić się ich nowe formy, takie jak faktoring dla kontrahentów jednostek samorządowych, finansowanie przyszłych wierzytelności, czy pożyczki na bazie aktywów.
Systematycznie rośnie znaczenie faktoringu pełnego. Według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2007 r. zastosowano go w ponad 27 proc. przypadków. Usługa zdobywa coraz większą popularność wśród polskich przedsiębiorców. Oprócz standardowej, kompleksowej obsługi nabytych od klienta wierzytelności, faktor przejmuje ryzyko niewywiązania się odbiorców z płatności.
— To rozwiązanie bardzo wygodne dla klienta, ale faktor musi ubezpieczyć się od ryzyka strat. Ten zabieg sprawia, że faktoring pełny jest nieco droższy od faktoringu z regresem do klienta — zaznacza Małgorzata Połok.
Rosną też obroty faktoringu eksportowego (z 11 proc. w 2006 r. do 15 proc. w 2007 r.) Jeśli polski eksport nadal bedzie rósł w podobnym co dotąd tempie, to z usługi tej polscy przedsiębiorcy będą korzystać coraz częściej. Dlaczego?
— Oprócz kompleksowej obsługi nabytych od klienta wierzytelności zagranicznych faktor przejmuje ryzyko braku zapłaty ze strony importerów. W razie potrzeby udziela także pomocy prawnej oraz skutecznie weryfikuje kondycję finansową importera — wyjaśnia Małgorzata Połok.
Trudno o pesymizm
Czy czekają nas kolejne lata bardzo dynamicznego rozwoju faktoringu? Marcin Zaliwski uważa, że tak.
— Po tak obiecującej pierwszej połowie roku trudno być pesymistą. Musiałby się wydarzyć spory kataklizm, aby polscy faktorzy nie mogli świętować najlepszego roku w swej historii — ocenia Zaliwski.
Polski faktoring pod względem obrotów może dołączyć do europejskiej czołówki.
— Sądzę, że w ciągu kilku lat Polska dogoni Hiszpanię, gdzie roczne obroty tej branży przekraczają 80 mld EUR — zaznacza Marcin Zaliwski. l
Okiem praktyka: Liczy się elastyczność i nietypowe usługi
Ewa Gawrońska-Micuń
dyrektor ds. rozwoju produktów Bibby Financial Services
Faktoring zaczyna być postrzegany jako elastyczne, dostępne dla większej grupy przedsiębiorstw źródło finansowania bieżącej działalności. Dla przedsiębiorców atrakcyjne stają się dodatkowe opcje oferowane przez firmy faktoringowe, takie jak zarządzanie należnościami oraz gwarancja zapłaty, które w sposób znaczący redukują ryzyko współpracy z danym kontrahentem.
Nasi przedsiębiorcy oczekują od firm faktoringowych bardziej elastycznego i niestandardowego podejścia. Dlatego w przyszłości wydaje się, że coraz częściej będziemy spotykać się z innowacyjnymi rozwiązaniami, odchodzącymi od klasycznych wzorców pielęgnowanych w Europie Zachodniej. Przykłady? Faktoring odwrotny polegający na finansowaniu zobowiązań przedsiębiorstw i przyznawaniu im dodatkowego odroczenia w ich spłacie) finansowanie pojedynczych kontraktów lub faktur, finansowanie w przypadku zakazu cesji lub bez powiadamiania odbiorców o udziale faktora (tzw. faktoring cichy).
Dla klasycznego faktoringu pozostanie wciąż sporo miejsca, jego przyszłość leży w automatyzacji procesów, wykorzystaniu elektronicznych systemów szybkiej wymiany danych, odchodzeniu od rozliczeń opartych na papierowych dokumentach (e-faktura, podpis elektroniczny). Być może wzrośnie, jak się to dzieje w krajach zachodnioeuropejskich, znaczenie usług dodatkowych — faktorzy mogą wykorzystywać swoje systemy nie tylko do zarządzania i kontroli należności handlowych przedsiębiorstw, ale również do kontroli wypłat wynagrodzeń, spłat zobowiązań w terminie, administrowania polisami ubezpieczeniowymi klientów.