Niemal 2 mld zł — tyle według wstępnych danych Fundacji Centrum PPP wyniosła wartość rynku partnerstwa publiczno- -prywatnego (PPP) w kraju w pierwszym półroczu 2012 r. Złożyły się na nią 23 projekty. To o siedem więcej niż w tym okresie rok wcześniej. I choć tym razem nie było inwestycji na miarę poznańskiej spalarni (za 700 mln zł), nie zabrakło kilku sporych projektów. Był wśród nich stadion Widzewa za 300 mln zł, budowa drogi w Dąbrowie Górniczej za 200 mln zł czy aquaparki, m.in. w Świdnicy (do 100 mln zł) i Elblągu (do 120 mln zł).
— Wśród ogłoszonych projektów dominowały sportowo-rekreacyjne, stanowiły około 30 proc. Pojawiło się też kilka w sektorze energetyki, transportu i edukacji. Wartość postępowań ogłoszonych w pierwszej połowie 2012 r. to prawie 2 mld zł — czyli mniej więcej tyle, ile średnioroczna wartość ogłoszonych projektów PPP w ciągu ostatnich trzech lat — mówi Bartosz Mysiorski z Fundacji Centrum PPP.
Brakuje dużych
Choć rekord cieszy, przypomina też, że trzeba pamiętać o prawdziwym mierniku rynku PPP. Jest nim liczba podpisanych umów z zagwarantowanym finansowaniem.
— Od lutego 2009 r. do czerwca 2012 r. w Polsce podpisano prawie 30 umów w ramach nowych ustaw o PPP i koncesji na roboty budowlane lub usługi. Co ważne, większość z nich ma zapewnione finansowanie. Dla porównania tylko w 2011 r. w całej Europie pojawiły się 84 projekty PPP, które zostały zamknięte komercyjnie i finansowo za łączną wartość prawie 18 mld EUR — dodaje Bartosz Mysiorski. Mimo to pozostaje niedosyt.
— Brakuje większych projektów. Duże miasta spasowały. Podmioty publiczne są ostrożne przy uruchamianiu postępowań — mówi Bartosz Korbus z Instytutu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Jego zdaniem, pozytywne jest to, że zaczynają się pojawiać projekty z opłatą za dostępność (jak szkoły w Zawoi i Niepołomicach). Dotychczas taki model wykorzystano tylko w projekcie termomodernizacji obiektów publicznych w Radzionkowie. Na brak dużych postępowań narzeka też Kacper Kozłowski z firmy doradczej Investment Support.
— Nie jest źle, ale miało być lepiej. Wygląda bowiem na to, że wiele projektów jest wstrzymywanych lub anulowanych, bo nie ma woli politycznej do ich realizacji. Wciąż nie pojawiły się postępowania na duże projekty, jak warszawskie parkingi czy mosty we Wrocławiu. Miały też ruszyć Centrum Inwestora w Krakowie i baseny we Wrocławiu. Przesunęły się przetargi na doradztwo przy PPP dla szpitali Czerniakowskiego i w Łańcucie, a teraz wygląda na to, że w ogóle ich nie będzie — mówi Kacper Kozłowski.
Co się odwlecze…
W Warszawie w grę wchodziła budowa sześciu parkingów za 230 mln zł.
— Założenia do ogłoszenia postępowania mają zgodę zespołu koordynującego, więc wkrótce je opublikujemy — mówi Paweł Pawłowski, zastępca dyrektora Biura Obsługi Inwestorów stołecznego ratusza. Nie podaje, ilu parkingów będzie dotyczyło ogłoszenie. Zapewnia, że w planach miasta są kolejne projekty PPP.
— Zamierzamy w tym roku ogłosić postępowanie na wymianę latarni na wybranych ulicach na energooszczędne, a z początkiem 2013 r. zdecydujemy, w jakiej formule budować domy komunalne — mówi Paweł Pawłowski.
Od miesięcy firmy budowlane czekają także na ogłoszenie przez Wrocław budowy dwóch mostów przez Odrę i Oławę. Wartość projektu zmniejszono do około 400 mln zł.
— Mieliśmy problemy z ekologami, a teraz inwestycja wymaga nowej decyzji środowiskowej. Mimo to równolegle prowadzimy rozmowy z potencjalnymi inwestorami i jest duże prawdopodobieństwo, że postępowanie ruszy jeszcze w tym roku — mówi Paweł Czuma z biura prasowego wrocławskiego ratusza.
700 mln zł Tyle był wart ubiegłoroczny projekt budowy poznańskiej spalarni. To największe z dotychczas ogłoszonych postępowań w formule PPP. W tym półroczu tak wielkich inwestycji zabrakło.