Do wzrostu długu USA przyczynić się może trwające od 1 października „zamknięcie” rządu. Biuro Zarządzania i Budżetu oszacowało, że to z 2013 roku, które trwało 16 dni, kosztowało amerykańską gospodarkę 2 mld USD utraconej produktywności pracowników. Najdłuższy w historii USA impas, trwający 35 dni w 2018 roku, kosztował gospodarkę 11 mld USD.
- Osiągnięcie 38 bilionów dolarów długu podczas zamknięcia rządu to kolejny niepokojący sygnał, że ustawodawcy nie wywiązują się ze swoich podstawowych obowiązków fiskalnych – powiedział Michael A. Peterson, szef fundacji zajmującej się polityką fiskalną. - Jeśli wydaje się, że zwiększamy zadłużenie szybciej niż kiedykolwiek, to właśnie dlatego, że tak jest. Zaledwie dwa miesiące temu przekroczyliśmy 37 bilionów dolarów, a tempo, w jakim rośnie dług jest dwukrotnie szybsze niż tempo wzrostu gospodarczego od 2000 roku – dodał.
Według najnowszych prognoz, odsetki od długu publicznego USA wzrosną z 4 bln USD w okresie ostatniej dekady do 14 bln USD w ciągu najbliższych 10 lat. Skutkiem będą ograniczenia wydatków publicznych i prywatnych. Kent Smetters z Penn Wharton Budget Model na Uniwersytecie Pensylwanii, który pracował w Departamencie Skarbu prezydenta George’a W. Busha, powiedział agencji Associated Press, że rosnące zadłużenie z czasem ostatecznie prowadzi do wyższej inflacji, co obniża siłę nabywczą Amerykanów. Z kolei David Kelly, główny strateg w J.P. Morgan Asset Management ostrzegał niedawno, że dalszy wzrost długu będzie podważał zaufanie inwestorów do amerykańskiej gospodarki. Z powodu rosnącego długu w maju agencja ratingowa Moody's obniżyła rating kredytowy USA z najwyższego poziomu Aaa do Aa1. Pozostałe dwie z „wielkiej trójki”: Standard & Poor's i Fitch Ratings już wcześniej odebrały USA najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej.
- Stajemy się niepokojąco nieczuli na własną dysfunkcję – powiedział CBS News Maya MacGuineas, przewodnicząca Komitetu na rzecz Odpowiedzialnego Budżetu Federalnego.
Zwróciła uwagę, że amerykańscy politycy targują się o ułamki budżetu, nie starając się przeciwdziałać najważniejszym czynnikom napędzającym zadłużenie.