Dzisiaj Gunther Oettinger, niemiecki komisarz Unii Europejskiej ds. energii, będzie rozmawiał z przedstawicielami polskiego rządu. Przyjeżdża do Polski po tym, jak nasz rząd udzieli Komisji Europejskiej obszernej odpowiedzi na jej zapytania dotyczące polsko-rosyjskiej umowy gazowej.
Maciej Kaliski, dyrektor departamentu ropy naftowej i gazu nie wykluczył, że komisarz Gunther Oettinger może podczas wizyty w Polsce zapytać o szczegóły dotyczące tranzytu rosyjskiego gazu przez Polskę do Niemiec wynikające z nowych uzgodnień między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a Gazpromem.
Komisja ma wątpliwości, czy w części dotyczącej tranzytu gazu do Polski jest ona zgoda z unijnym prawem.
Niemiecki przedstawiciel KE może być też ciekaw, czy nie zagraża ona interesom niemieckich odbiorców gazu i planom budowy przez Bałtyk niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream.
Waldemar Pawlak w piśmie do Dyrekcji Generalnej do spraw Transportu i Energii Komisji Europejskiej przekonuje obszernie, że KE nie powinna mieć obaw o zgodność ustaleń z Rosją z unijnymi normami.
"Gazeta Wyborcza" próbowała dotrzeć do opinii Ministerstwa Spraw
Zagranicznych (MSZ) na ten temat, wymaganej przed podpisaniem gazowego
porozumienia z Rosją. MSZ jej nie ujawnił. ,,PB” przedstawia natomiast dokument,
który Ministerstwo Gospodarki wysłało do Brukseli w odpowiedzi na obawy Komisji
Europejskiej.