Ropa tańsza po wystąpieniu Busha

Poznańska Korporacja Budowlana Pekabex SA
opublikowano: 2002-10-08 11:54

LONDYN (Reuters) - Ceny ropy spadły we wtorek do poziomu 28 dolarów, ponieważ rynek uznał, że niecierpliwie oczekiwane przemówienie prezydenta Busha na temat Iraku było łagodniejsze w tonie niż jego wcześniejsze wystąpienia.

We wczorajszym przemówieniu amerykański prezydent powiedział swoim rodakom, że zagrożenie stwarzane przez Irak rośnie, ale ewentualna akcja zbrojna wymierzona w Bagdad nie nastąpi natychmiast.

"Jeżeli będziemy musieli działać, to podejmiemy wszelkie możliwe kroki zapobiegawcze. Będziemy postępować ostrożnie, ale użyjemy wszelkiej dostępnej Stanom Zjednoczonym siły militarnej. Będziemy działać razem z naszymi sojusznikami" - powiedział Bush.

Uspokojeniu uległa też początkowo bardzo gwałtowna reakcja rynku na wybuch, który miał miejsce na francuskim tankowcu Limburg u wybrzeży Jemenu. Wciąż bowiem nie wiadomo, czy wybuch ten był dziełem przypadku czy też wynikiem ataku.

Kapitan statku twierdzi, że jeden z członków załogi widział tuż przed wybuchem zbliżającą się do tankowca małą łódź. Wersję o zamachu odrzucają natomiast władze Jemenu.

Francuscy i jemeńscy eksperci badają obecnie wciąż tlący się tankowiec.

Dealerzy nie chcą podwyższać cen ropy zanim nie uzyskają pewności, czy wybuch był dziełem przypadku, czy też oznacza trwałe zakłócenie dostaw ropy z regionu Zatoki Perskiej.

Listopadowe kontrakty terminowe na ropę Brent potaniały o 18 centów, do 28,05 dolara za baryłkę.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))