Rosja może ignorować internetowe piractwo w ramach odwetu za sankcje nałożone na nią za napaść na Ukrainę, informuje The Independent.
Gazeta powołuje się na publikację rosyjskiego dziennika Kommersant, według którego władze mogą praktycznie zrezygnować ze ścigania i pociągania do odpowiedzialności osób kradnących własność intelektualną „z krajów wspierających sankcje” nałożone na Rosję. Autorzy publikacji wskazują, że choć planowany jest mechanizm obowiązkowego licencjonowania oprogramowania, baz danych i produkcji układów scalonych, to może on być nieskuteczny w realnym zapobieganiu piractwu.
- Jeśli chodzi o wyłączenie z odpowiedzialności za używanie nielegalnego oprogramowania, opowiadamy się za zrównoważonym podejściem w celu stymulowania przechodzenia na rosyjskie oprogramowanie – głosi stanowisko rosyjskiego Ministerstwa Statystyki.
The Independent przypomina, że w ubiegłym tygodniu jeden z rosyjskich polityków sugerował odblokowanie największego krajowego serwisu pirackiego, aby umożliwić Rosjanom oglądanie najnowszych zachodnich filmów. Stało się to po tym jak Warner Bros, Sony Pictures, The Walt Disney Company i Paramount Pictures ogłosiły, że wstrzymują premiery swoich filmów w Rosji w związku z kryzysem humanitarnym spowodowanym przez jej napaść na Ukrainę.
© ℗
Podpis: Marek Druś, The Independent