Rosja planuje trzykrotne zwiększenie cen sprzedawanego Ukrainie gazu, co może doprowadzić do spadku popularności ekipy politycznej prezydenta tego kraju Wiktora Juszczenki przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi - donoszą w poniedziałek ukraińskie agencje informacyjne.
Cytują one artykuł opublikowany przez "International Herald Tribune", w którym szef rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller mówi, iż koncern ten w swej polityce wobec Ukrainy ma zamiar stosować ceny światowe.
"Ukraina płaci dziś 80 dolarów za tysiąc metrów sześciennych rosyjskiego gazu, co jest ceną o wiele niższą od cen na rynkach światowych" - czytamy a "IHT".
Plan podwyższenia cen gazu potwierdził także były wicepremier Rosji, obecnie doradca prezydenta Juszczenki, Borys Niemcow. "Mam nadzieję, że strony dojdą do kompromisu" - powiedział, dodając jednocześnie, że "najbliższe miesiące będą dla Ukrainy ciężkie".
"International Herald Tribune" przypuszcza, że podwyżka cen gazu może mieć poważny wpływ na ceny na ukraińskim rynku wewnętrznym i na zwiększenie wydatków, co z kolei może doprowadzić do utraty popularności politycznego bloku Juszczenki "Nasza Ukraina".
Jest to szczególnie ważne przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się na Ukrainie w marcu 2006 roku. "Wybrany w tych wyborach parlament będzie pierwszym organem ustawodawczym, który otrzyma pełnomocnictwa oparte na zachodnioeuropejskim systemie parlamentarnym, przewidującym znaczne ograniczenie władzy prezydenta - pisze gazeta.
Zwiększenie cen gazu "może być wykorzystane przez socjalistów i nacjonalistów" - czytamy dalej. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich Juszczenko pokonał ich kandydata, byłego premiera Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Agata Łoskot, specjalistka ds. polityki energetycznej na obszarze b. ZSRR oraz Europy Środkowej i Południowej w warszawskim Ośrodku Studiów Wschodnich powiedziała "International Herald Tribune", że Rosja często wykorzystuje czynnik energetyczny jako instrument wywierania wpływu na kraje sąsiedzkie. Ukraina importuje z Rosji jedną trzecią potrzebnych jej surowców energetycznych.
"International Herald Tribune" podkreśla jednak, że o ile w krótkiej perspektywie podwyższenie cen może przynieść szkody ekipie Juszczenki, to w przyszłości podwyżka ta będzie miała pozytywny wpływ na efektywność ukraińskiej gospodarki.
Doprowadzi to do tego, że "stosunki Ukrainy z Rosją będą bardziej otwarte i przejrzyste" - czytamy.
Jarosław Junko