Zdaniem Wall Street Journal (WSC), rosyjscy potentaci stanowią coraz większą grupę wśród nabywców towarów luksusowych. Dla przykładu największy jacht świata jest budowany na zamówienie jednego z nich – Romana Abramowicza (na zdjęciu na stronie głównej, razem z Olegiem Deripaską, innym krezusem). Domy aukcyjne Sotheby’s i Christie’s dodały ostatnio ruble do akceptowanych przez siebie walut, a londyńscy agenci nieruchomości szlifują swój rosyjski.
Robert Frank z WSC twierdzi, iż również Stany Zjednoczone doświadczają napływu różnego kalibru biznesmenów z Rosji, którzy zdają się w pełni korzystać ze słabej pozycji dolara. Z kolei Jason Blevins z Denver Post donosi o inwazji bogatych Rosjan na Aspen, które od dawna przyciąga zamożnych tego świata w okresie zimowego szaleństwa. Podobno mówi się, iż teraz w Aspen jedyne, co może być gorsze od najazdu bogatych turystów, to najazd bogatych rosyjskich turystów.
Cechy, którymi się odznaczają to m.in. nietuzinkowa moda (żadnych nudnych
beżowych strojów na stoku!) - albo futro do kostek, albo odblaskowy kombinezon.
Wyróżniają ich też niepospolite wymagania – najlepsze apartamenty,
prywatne spa, a także instruktorzy i… odrzutowce do wyłącznego użytku.
Również ich maniery nie zjednują im sprzymierzeńców, gdyż na umówione zajęcia
raczej nie przychodzą o czasie, a obsługę traktują ponoć „jak
niewolników”.