Rosyjscy bogacze w natarciu

KS, Wall Street Journal, Denver Post
opublikowano: 2008-03-17 15:06

W latach 1970-tych obywatele Arabii Saudyjskiej kupowali na potęgę rolls-royce’y, w latach1980-tych Japończycy wykupywali nieruchomości w Nowym Jorku i Kalifornii. Teraz przyszedł czas na kupców ze Wschodu.

Zdaniem Wall Street Journal (WSC), rosyjscy potentaci stanowią coraz większą grupę wśród nabywców towarów luksusowych. Dla przykładu największy jacht świata jest budowany na zamówienie jednego z nich – Romana Abramowicza (na zdjęciu na stronie głównej, razem z Olegiem Deripaską, innym krezusem). Domy aukcyjne Sotheby’s i Christie’s dodały ostatnio ruble do akceptowanych przez siebie walut, a londyńscy agenci nieruchomości szlifują swój rosyjski.

Robert Frank z WSC twierdzi, iż również Stany Zjednoczone doświadczają napływu różnego kalibru biznesmenów z Rosji, którzy zdają się w pełni korzystać ze słabej pozycji dolara. Z kolei Jason Blevins z Denver Post donosi o inwazji bogatych Rosjan na Aspen, które od dawna przyciąga zamożnych tego świata w okresie zimowego szaleństwa. Podobno mówi się, iż teraz w Aspen jedyne, co może być gorsze od najazdu bogatych turystów, to najazd bogatych rosyjskich turystów.

Cechy, którymi się odznaczają to m.in. nietuzinkowa moda (żadnych nudnych beżowych strojów na stoku!) - albo futro do kostek, albo odblaskowy kombinezon. Wyróżniają ich też niepospolite wymagania –  najlepsze apartamenty, prywatne spa, a także instruktorzy i… odrzutowce do wyłącznego użytku.  Również ich maniery nie zjednują im sprzymierzeńców, gdyż na umówione zajęcia raczej nie przychodzą o czasie, a obsługę traktują ponoć „jak niewolników”.