Sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld zdecydowanie odrzucił możliwość powstania w Iraku rządu wyznaniowego, wzorowanego na Iranie.
- Nie dopuścimy do tego, by hałaśliwa mniejszość, dążąca do ukształtowania Iraku na podobieństwo Iranu, zdobyła przewagę – zapewnił. Dodał, że rząd USA nigdy nie dopuści by reżim Saddama zamienił się w Iraku w inna formę religijnej dyktatury. Według Rumsfelda, w demonstracjach w wyzwolonym kraju macza palce rząd irański, który zachęca swoich obywateli do wyjazdów do Iraku.
Nieco ostrożniej wypowiada się sekretarz stanu Colin Powell, który dopuszcza udział muzułmanów w rządzie. Jako przykład podał Pakistan i Turcję, kraje islamskie, w których odbywają się wybory.
DA, AP