W okresie pierwszego kwartału roku obrotowego, zakończonego w czerwcu 2024 r. zysk Ryanair wyniósł 360 mln EUR, spadając o niemal połowę z poziomu 663 mln rok wcześniej. Wynik okazał się znacznie niższy od oczekiwań analityków, których mediana prognoz zakładała wartość na poziomie 538 mln EUR.
Tymczasem przychody ze sprzedaży zmniejszyły się o 1 proc. do 3,63 mld EUR.
Przewoźnik budżetowy poinformował równocześnie, że odnotował sięgający 15 proc. spadek średnich cen biletów w okresie kwiecień-czerwiec. Przyznał równocześnie, że choć popyt w II kwartale jest duży, ceny pozostają niższe, niż oczekiwał.
Obecnie spodziewamy się, że ceny biletów w II kwartale będą znacznie niższe niż latem ubiegłego roku (wcześniej oczekiwano, że pozostaną na niezmienionym poziomie lub nieznacznie wzrosną) — powiedział prezes, Michael O'Leary.
Z kolei dyrektor finansowy Neil Sorahan podkreślił, że konsumenci stali się bardziej ostrożni w wydawaniu pieniędzy, co odczuwają też przewoźnicy lotniczy. Zaakcentował jednak, że Ryanair może pozwolić sobie na latanie po nieco niższych cenach, ponieważ ma przewagę kosztową, a strategia przewoźnika zawsze polegała na wypełnianiu samolotów i „dostosowywaniu cen do tego”.
Od szczytu z 8 kwietnia br. cena akcji irlandzkiej spółki spadła o 24 proc.