- Presja na zahamowanie gospodarki rośnie – głosi oświadczenie wydane po posiedzeniu gabinetu premiera Wen Jiabao.
Rząd zobowiązał się do zachęcenia prywatnego kapitału do inwestycji w sektor energii i zdominowanych dotychczas przez państwo obszarów gospodarki.
W pierwszym kwartale tego roku tempo wzrostu chińskiej gospodarki spadło 8,1 proc., najniższej wartości od blisko trzech lat.
- Wydaje się, że chińscy politycy w końcu zaczęli się martwić – powiedział Dariusz Kowalczyk, ekonomista Credit Agricole CIB. – To najwyższy czas biorąc potencjalne negatywne konsekwencje pogłębienia się kryzysu zadłużenia w Europie – dodał.