Rząd nie poda się do dymisji, PiS -‘taśmy Beger’ to prowokacja

Internet Securities
opublikowano: 2006-09-27 11:54

Wbrew żądaniom opozycji, dymisja rządu Jarosława Kaczyńskiego nie jest rozważana.

Wbrew żądaniom opozycji, dymisja rządu Jarosława Kaczyńskiego nie jest rozważana, powiedział rzecznik rządu Jan Dziedziczak. Prawo i Sprawiedliwość (PiS) uważa, że opublikowanie taśm z rozmów posłanki Samoobrony Renaty Beger i Adamem Lipińskim, sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera na temat korzyści za przejście do obozu rządowego to prowokacja centrolewicy.

„Dymisja rządu nie jest rozważana” – powiedział Dziedziczak, cytowany przez radio Tok FM.

Dymisji rządu po ujawnieniu „taśm Beger” żądały Platforma Obywatelska (PO) i Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD).

W programie TVN we wtorek wieczorem opublikowano nagrania, dokonane ukrytą kamerą, pokazujące, jak Beger zażądała za przejście do obozu rządowego stanowiska sekretarza stanu w resorcie rolnictwa. Lipiński powiedział też m.in., że skontaktuje się z nią ktoś, kto zajmie się jej sprawami sądowymi. W przypadku egzekucji weksli na 552 tys. zł, podpisywanych przez posłów Samoobrony formalnie za używanie logo związku zawodowego Samoobrona, „teoretycznie jest możliwe”, żeby „Sejm obciążyć tymi pieniędzmi”.

Szef klubu parlamentarnego PiS, Marek Kuchciński powiedział w środę, że ujawnienie nagrań to prowokacja centrolewicy. Atak na koalicję przypuściły skonsolidowane siły starego układu: lewicy i liberałów, uważa polityk.

„Mamy do czynienia z prowokacją polityczną. Prowokacja ta ma na celu uderzenie w tworzenie większości rządowej, która miałaby wspierać obecny rząd i politykę zmian, jaką obecny rząd prowadzi” – powiedział Kuchciński podczas konferencji prasowej.

Podkreślił, że PiS dalej dąży do zbudowania większościowej koalicji.

Jednak Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) zawiesiło rozmowy na ten temat. Poseł tej partii Marek Sawicki zaproponował utworzenie „rządu zgody narodowej” bez udziału PiS, który administrowałby przez 3-4 miesiące. Jednakże szef Ludowców Waldemar Pawlak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej.