Książę niespodziewanie w niedzielę zastąpił na stanowisku Khalida al-Faliha. Powiedział dziennikarzom, że nie będzie radykalnej zmiany dotychczasowej polityki naftowej Arabii Saudyjskiej. W przeszłości negocjował umowę między OPEC i jego aliantami, głównie Rosją, dotyczącą ograniczenia podaży ropy mającego spowodować wzrost cen i zrównoważenie rynku. Obecnie powiedział dziennikarzom, że alians nazwany OPEC plus, „pozostanie na długi czas”. Wezwał członków kartelu naftowego, którego Arabia Saudyjska jest de facto liderem, aby stosowali się do uzgodnionych kwot redukcji wydobycia ropy.
Deklaracje nowego saudyjskiego ministra ds. energii spowodowały wzrost cen ropy. Baryłka ropy Brent drożała o 46 centów do 62 USD, a ropy WTI o 48 centów do 57 USD.