"W pierwszym projekcie od pomysłu do sprzedaży rozwiązania minęło 10 lat. W projekcie Bacteromic mamy za sobą 6 lat prac i spodziewamy się, że jego komercjalizacja nastąpi szybciej" - mówił rok temu na łamach PB prof. Piotr Garstecki, prezes i główny akcjonariusz notowanego na GPW Scope Fluidics. Spółka w 2022 r. za 100 mln USD z góry (i potencjalnie 70 mln USD do 2027 r.) sprzedała amerykańskiej grupie BioRad prawa do systemu PCR|One, służącego do szybkiego wykrywania zakażeń bakteryjnych i wirusowych.
Bacteromic to urządzenie, mające w ciągu kilku godzin dostarczać lekarzom precyzyjne informacje o odporności bakterii, którymi zarażony jest konkretny pacjent, na najważniejsze klinicznie antybiotyki. Scope Fluidics zaktualizowało teraz cele strategiczne dla tego projektu, a jego zarząd mówi o "wejściu w fazę budowania optymalnej pozycji z punktu widzenia przeprowadzenia transakcji".
- Koncentrujemy się na jak najszybszym wprowadzeniu systemu Bacteromic na międzynarodowy rynek, czemu służyć ma m.in. rozpoczęty już Early Access Program. Zabezpieczamy na te potrzeby wewnętrzne moce produkcyjne. Równocześnie skupiamy się na pozyskaniu europejskich kontraktów na system z certyfikacją IVDR, której posiadanie będzie formalnie wymagane dopiero od połowy 2027 r., natomiast wcześniej może stanowić istotną przewagę konkurencyjną. Certyfikację zgodnie z IVDR planujemy uzyskać już w 2025 r., i do tej pory chcemy dysponować zewnętrznymi mocami produkcyjnymi, które pozwolą nam odpowiedzieć na popyt z dojrzałych, europejskich rynków - mówi Piotr Garstecki.
Przedstawiciele spółki tłumaczą, że próbują dostosować się do wahań koniunktury w branży technologii medycznych, w której po kilku latach inwestycji koncernów w projekty na wczesnych etapach w cenie zaczęły być te, które są blisko komercjalizacji - ale niewykluczone, że wkrótce sytuacją się odwróci. Dlatego z jednej strony będą chcieli wprowadzić system na rynek, a z drugiej zainwestują w prace nad jego rozbudowaniem.
- Równolegle do działań prowadzących do wejścia na rynek będziemy pracować nad nowymi panelami – obsługującym wszystkie kluczowe antybiotyki oraz koncentrującym się na zakażeniach krwi - a także nad oprogramowaniem, które ma pozwolić skrócić czas badania z obecnych 16 do nawet 6 godzin. Planujemy wykorzystywać w tym zakresie specjalistyczne algorytmy analityczne wsparte modułami sztucznej inteligencji - mówi Piotr Garstecki.
Po sprzedaży praw do PCR|ONE i wypłacie dużej dywidendy Scope Fluidics ma jeszcze na kontach ok. 75 mln zł (stan na koniec kwietnia). Przedstawiciele spółki już wcześniej deklarowali, że może ona finansować działalność bez dodatkowego rozwadniania akcjonariuszy.
- Scope Fluidics ma bezpieczną pozycję gotówkową, pozwalającą nam konsekwentnie rozwijać system Bacteromic. Realizujemy plan rozwoju bardzo rozsądnie dysponując zgromadzonymi środkami. Jednocześnie nieustannie prowadzimy działania, które mogą zaowocować pozyskaniem dodatkowego finansowania, pozwalającego na dodatkowe rozszerzenie naszych planów - mówi Szymon Ruta, wiceprezes i szef finansów Scope Fluidics.