Sekretarz stanu USA: izraelski atak na Rafah spowoduje szkody "nie do przyjęcia"

PAP
opublikowano: 2024-05-04 08:04

Izraelski atak na Rafah, miasto na południu Strefy Gazy, w którym schroniło się ponad milion palestyńskich uchodźców, spowoduje szkody "nie do przyjęcia" – ostrzegł sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według szefa amerykańskiej dyplomacji Izrael nie przedstawił żadnego planu ochrony ludności cywilnej podczas tego możliwego ataku.

"W przypadku braku takiego planu nie możemy wspierać dużej operacji wojskowej w Rafah, ponieważ spowodowane przez nią szkody przekraczałyby dopuszczalne" – powiedział w piątek czasu miejscowego Antony Blinken podczas forum Instytutu McCaina w Sedonie w stanie Arizona.

Rafah - który Izrael obrał na cel ofensywy mającej doprowadzić do całkowitego zniszczenia Hamasu - to miasto położone na południu Strefy Gazy, przy granicy z Egiptem. Na skutek działań zbrojnych w pozostałej części palestyńskiej enklawy w mieście schroniło się ponad milion uchodźców, którzy w dramatycznych warunkach i na krawędzi głodu czekają na rozwój wydarzeń.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział we wtorek, że cele w wojnie z Hamasem są niezmienne, ofensywa przeprowadzona w nadgranicznym Rafah - nieunikniona, i że zaczęła się już ewakuacja ludności cywilnej z miasta. Zaprzeczył temu Philippe Lazzarini szefujący agencji ONZ UNRWA - podał portal tygodnika "Newsweek".