Smaczkiem piątkowej sesji był fakt, że toczyła się ona po raz ostatni przy dotychczasowym składzie indeksów. Po sesji dojść miało do najpoważniejszych przetasowań w nich od 1999 r. Powstanie m.in. nowy potężny sektor komunikacyjny w skład którego wejdą takie potęgi jak AT&T oraz Facebook, Alphabet czy Twitter.

Wzrosty w segmencie spółek z tradycyjnych sektorów gospodarki wspierała drożejąca ropą, przekładając się na umocnienie wycen koncernów energetyczno-paliwowych. Czarne złoto zyskiwało w oczekiwaniu na weekendowe posiedzenie kartelu OPEC, który ma m.in. dyskutować o tym w jaki sposób uspokoić rynek synchronizując podaż surowca z jego cenami.
Piątek na Wall Street był też dniem tzw. czterech wiedźm, w którym przypada rozliczenie instrumentów pochodnych plus zmiany w składzie indeksów.
Ostatecznie na finiszu sesji indeks blue chipów rósł o 0,28 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 jednak stracił symbolicznie 0,05 proc. zaś technologiczny Nasdaq zniżkował 0,51 o proc.