Popyt ze strony instytucji przekroczył 9 razy podaż. Mimo to nie podniesiono ceny PZU.
8,1 mld zł pozyskają Eureko i skarb państwa ze sprzedaży akcji PZU. To największe IPO w Europie od grudnia 2007 r. gdy hiszpańska Iberdrola Renovables zebrała 6,6 mld USD. Do jutra na akcje zapisywać mogą się instytucje do których skierowane jest 18,7 mln akcji. W czasie budowy księgi popyt był dziewięciokrotnie większy. Skarb nie zdecydował się wykorzystać ogromnego zainteresowanie do podniesienia ceny i fundusze kupią akcje po tyle samo co drobni (312,5 zł).
— W świetle tego co się działo na rynkach w ostatnich dniach i przyszłości PZU na giełdzie oraz dalszych planów prywatyzacyjnych cena jest satysfakcjonująca. Wysoka nadsubskrypcja nie przekłada się bezpośrednio na wzrost ceny. Przy cenie 312,5 zł za akcje było duże zainteresowanie — tłumaczy Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.
59 proc. akcji trafi do inwestorów krajowych, 49 proc. do zagranicznych.
"W ofercie wzięły udział instytucje działające na trzech kontynentach, w tym największe światowe fundusze emerytalne oraz fundusze suwerenne i uniwersyteckie" — czytamy w oświadczeniu MSP.
Resort nie ukrywa, że liczy, że udany debiut przełoży się na zainteresowanie funduszy kolejnymi ofertami. Zarządzający cytowani przez agencję Bloomberg to potwierdzają.
— Rząd ma duże szanse na osiągnięcie założonego planu sprzedaży aktywów. Polska jest teraz bardzo popularna — mówi Christopher Palmer, zarządzający Gartmore Investment Management.




