Słodka strategia Tower Investments

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2020-09-17 22:00

Deweloperska spółka giełdowa zamierza uruchomić produkcję cukierniczą i internetowe delikatesy

Przeczytaj i dowiedz się:

  • Dlaczego giełdowa spółka deweloperska zdecydowała się wejść w branżę spożywczą
  • Jakie ma plany co do nowych spółek
  • Od kiedy zamierza zajmować się nową dla siebie działalnością

Specjalizująca się w projektach deweloperskich dla handlu spółka Tower Investments ogłosiła, że w ramach dywersyfikacji jeszcze w tym roku wejdzie do sklepów spożywczych z paczkowanymi ciastami, produkowanymi we współpracy ze znanymi cukiernikami — Adamem i Piotrem Gesslerami. W zakładzie produkcyjnym będą też wytwarzane mieszanki spożywcze: budynie, batony, lody itp.

DYWERSYFIKACJA:
DYWERSYFIKACJA:
Nadal będziemy skupiać się na naszej podstawowej działalności, ale zmiany rynkowe i pandemia COVID-19 sprawiły, że zdecydowaliśmy o jej rozszerzeniu — mówi Bartosz Kazimierczuk, prezes Tower Investments.
Fot. ARC

Oryginalny mariaż

— Naszą przewagą konkurencyjną na rynku nieruchomości dla segmentu retail było to, że wielu z nas pracowało wcześniej w handlu, dzięki czemu wiemy, gdzie najlepiej budować takie obiekty. Te same doświadczenia przydały się, gdy na początku lockdownu stanęły wszystkie nasze projekty deweloperskie i szukaliśmy pomysłów na dywersyfikację działalności — mówi Bartosz Kazimierczuk, prezes Tower Investments.

Zastrzega się, że projekty deweloperskie nadal pozostają główną działalnością spółki. Od 2017 r. zakontraktowała ponad 40 projektów deweloperskich, a do końca 2022 r. planuje ich co najmniej 30, obejmujących markety spożywcze, obiekty usługowe, parki handlowe i projekty mieszkaniowe. Prezes dewelopera zakłada, że w ciągu roku przychody z nowych działalności powinny stanowić około 20 proc. wszystkich przychodów grupy, a po dwóch latach około 30 proc. Nie przewiduje też dużych inwestycji z budżetu firmy w nowe spółki, które jak najszybciej mają uzyskać pełną samodzielność i zadebiutować najpierw na NewConnect, a potem na GPW. Inwestycje w nowe spółki z budżetu Tower Investments zamkną się w około 500 tys. zł.

Okazyjna fabryka

Grupa Tower Investments już w 2019 r. odkupiła od syndyka nieduży upadającyzakład, produkujący mieszanki spożywcze, z zamiarem odsprzedaży go z zyskiem po restrukturyzacji. W nowej covidowej sytuacji pojawił się pomysł wykorzystania fabryki we własnym zakresie. Grupa podpisała z braćmi Gessler umowę o współpracy i powstała spółka Manufaktura Gessler. Już wcześniej nowi partnerzy przygotowali próbki produktów: paczkowane regionalne ciasta, mające wypełnić na rynku lukę między wyrobami z cukierni a masową produkcją o przedłużonej trwałości. Obecne zdolności produkcyjne zakładu umożliwiają roczną produkcję na poziomie 1000 ton ciast i podobnych wyrobów oraz ponad 2000 ton mieszanek spożywczych.

— Kolejną niszę dostrzegliśmy między ofertą internetowych sklepów spożywczych a potrzebami klientów zaopatrujących się w delikatesach. Po upadku sieci delikatesowych powstała luka, w którą wchodzi druga z naszych nowych spółek Deli 2, czyli internetowa platforma łącząca takich klientów z rozproszonymi sklepami sprzedającymi wyroby spożywcze z wyższej półki. W późniejszym etapie zamierzamy w tym kanale sprzedawać również własne produkty — mówi Bartosz Kazimierczuk.

W pierwszym etapie Deli 2 mają działać w Warszawie i okolicach. Później planowana jest ekspansja do innych miast. Zarówno serwis internetowy, jak też sprzedaż wyrobów cukierniczych produkowanych pod Toruniem mają już działać w IV kw. Prezes Tower Investments liczy, że stanie się to najpóźniej przed świętami Bożego Narodzenia.

OKIEM EKSPERTA

Inwestowanie pod prąd stereotypom

PIOTR WASILEWSKI, szef działu retail Nuvalu Polska

Dotychczas częste były sytuacje, że firmy spoza branży nieruchomości inwestowały w sklepy czy parki handlowe, aby korzystnie lokować posiadane kapitał — zgodnie z powiedzeniem, że nieruchomości są czymś, co wszyscy rozumieją: nie tracą wartości, przynoszą równomierne dochody. Tymczasem okazuje się, że można też na odwrót. Nie wątpię, że doświadczenie w sieciach handlowych okazało się w tym przypadku atutem, pozwalającym odkryć okazję do dywersyfikacji działalności. Jeżeli tylko znajdą się klienci na opracowane produkty, pomysł powinien okazać się sukcesem i dostarczyć grupie dodatkowe przychody niezależne od sytuacji w branży budowlanej.