Prezes SNB Martin Schlegel oświadczył, że gwałtowne umocnienie franka jest wyraźnie zauważalne i może zagrozić stabilności cen, dlatego bank centralny pozostaje gotowy do podjęcia działań, w tym interwencji walutowych.
– Frank szwajcarski naprawdę bardzo się umocnił – powiedział Schlegel we wtorek. – Zawsze mówiliśmy, że jesteśmy gotowi interweniować na rynku walutowym, jeśli będzie to konieczne dla stabilności cen.
Deklaracja wpisuje się w dotychczasową retorykę SNB, który wielokrotnie podkreślał, że sprzedaż franka jest narzędziem do ograniczania jego nadmiernej aprecjacji. Niemniej jednak, dane za ostatni kwartał 2024 roku wskazują, że SNB wstrzymywał się z interwencjami walutowymi, co sugeruje ostrożniejsze podejście.
Alternatywnym narzędziem walki z umacniającą się walutą i spadającą inflacją może być dalsze luzowanie polityki pieniężnej. Problem w tym, że SNB już obniżył główną stopę procentową z 1,50 proc. do 0,25 proc. Pierwsza redukcja, która miała miejsce w marcu 2024 r. i była pierwszą obniżką stóp od 2015 roku, zaskoczyła rynki i miała na celu przeciwdziałanie dezinflacji. Kolejna redukcja mogłaby oznaczać powrót do ujemnych stóp procentowych, co wiąże się z ryzykiem dla sektora bankowego.
– Nikomu nie podobają się ujemne stopy procentowe, my również za nimi nie przepadamy – powiedział Schlegel. – Ale jeśli będziemy musieli je wprowadzić, z pewnością będziemy na to gotowi – dodał, zaznaczając, że stabilność cen pozostaje nadrzędnym celem SNB.
Opublikowane w poniedziałek dane rządowe pokazały, że inflacja konsumencka w Szwajcarii w kwietniu spadła do 0 proc., osiągając najniższy poziom od czterech lat. Znajduje się tym samym na dolnej granicy przedziału celu inflacyjnego SNB wynoszącego 0–2 proc. Taki wynik zwiększył oczekiwania, że bank centralny zdecyduje się na kolejne cięcie stóp procentowych już podczas najbliższego posiedzenia w sprawie polityki pieniężnej zaplanowanego na 19 czerwca.
Aprecjacja franka przyczynia się do obniżania cen importu, co tłumi presję inflacyjną. Równocześnie utrudnia życie szwajcarskim eksporterom, którzy muszą zmagać się ze spadkiem konkurencyjności swoich produktów i malejącym popytem zagranicznym.