Snowflake zadomowił się nad Wisłą

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2021-07-07 20:00

Globalna spółka z sektora przetwarzania danych w chmurze zamierza umocnić pozycję w Polsce. Rozbudowuje zaplecze kadrowe i technologiczne.

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jakie plany rozwoju w Polsce ma Snowflake
  • jakich specjalistów aktualnie poszukuje
  • jaki jest największy paradoks wdrażania usług chmurowych na polskim rynku.

W lutym 2021 r. Snowflake, firma z San Mateo w Kalifornii, notowana na nowojorskiej giełdzie, oferująca zintegrowaną platformę zarządzania danymi opartą na chmurze obliczeniowąej (data cloud), poinformowała o przejęciu w Polsce Polidei, dostawcy usług oprogramowania w chmurze. Tym samym wprowadziła się nad Wisłę. Akwizycja traktowana była jako fundament pod utworzenie biura Snowflake w Warszawie i zintegrowanego z nim centrum inżynieryjnego, czyli technologicznego zaplecza dla działań spółki głównie w Europie Środkowo-Wschodniej. W Europie podobna jednostka inżynieryjna firmy funkcjonuje w Berlinie, a w sumie na świecie spółka ma ich pięć. Obecnie Snowflake stawia na umocnienie polskiej jednostki. Firma prowadzi rekrutację — do obsadzenia ma ponad 20 stanowisk. Poszukuje m.in. programistów, specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, specjalistów ds. rozwiązań chmurowych, menedżerów produktu. Teraz w Polsce zatrudnia ponad 60 pracowników.

Snoflake na fali wzrostu:
Snoflake na fali wzrostu:
Grzegorz Czajkowski, wiceprezes ds. inżynierii, i Grzegorz Kapusta, dyrektor inżynierii oraz szef biura Snowflake w Warszawie, z optymizmem patrzą na przyszłość rynku usług chmurowych i perspektywy rozwoju amerykańskiej spółki w Polsce.
Tomasz Pikuła

— Chcemy, aby Polska znalazła się w gronie liderów inteligentnych technologii chmurowych — mówi Grzegorz Kapusta, dyrektor ds. inżynierii i szef warszawskiego biura Snowflake (wcześniej, przez ponad cztery lata, prezes spółki Polidea).

Menedżer podkreśla, że Polska została wybrana na siedzibę dla kolejnego centrum inżynieryjnego Snowflake’a m.in. ze względu na dostęp do dobrze wykwalifikowanych specjalistów IT. Pod uwagę brany był również potencjał biznesowy kraju, w tym rosnące zainteresowanie firm wdrażaniem rozwiązań chmurowych. Trend wzrostowy w tym obszarze uwidacznia się z resztą w całym regionie EMEA (kraje Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki).

— W regionie EMEA Snowflake obsługuje ponad 980 klientów. Spółce przynosi to ponad 27 mln USD przychodów z produktów kwartalnie. Zanotowaliśmy rok do rpku wzrost przychodów o 172 proc. — informuje Grzegorz Kapusta.

Warszawskie biuro i centrum inżynieryjne w globalnych strukturach spółki mają zapewniać wsparcie w obszarze data marketplace, a także procesów integracyjnych, w tym rozwiązań ułatwiających klientom migrację danych do narzędzi Snowflake’a.

W grupie ponad 4 tys. globalnych klientów firmy są: Western Union, Kraft Heinz, Adobe, Allianz Benelux. Polskim klientem jest retailowa sieć Żabka, która na platformie Snowflake’a stworzyła swoje centralne repozytorium danych. Inni krajowi użytkownicy nie są ujawniani.

26 proc.Tyle firm w Polsce w ciągu roku chce wdrożyć u siebie rozwiązania chmurowe (dane E&Y). Pandemia COVID-19 i potrzeba zwiększenia aktywności w przestrzeni online w istotny sposób wpłynęły wzrost zainteresowania tego typu technologiami.

Snowflake został założony w 2012 r. W swojej historii ma także polski akcent — do dwóch założycieli Thierry’ego Cruanesa i Benoita Dageville’a dołączył kolejny: Polak Marcin Żukowski.

Okiem eksperta
Polska chmura mniejsza niż zagraniczne
Radosław Świerczyński
dyrektor ds. sprzedaży w Chmurze Krajowej

Według Eurostatu w 2020 r. 24 proc. przedsiębiorstw w Polsce korzystało z usług chmurowych. To skokowy wzrost, bo w 2018 r. użycie chmury deklarowało zaledwie 11 proc. Dystans do średniej unijnej (36 proc.) czy do liderów (Finlandia — 75 proc., Szwecja — 70 proc.) pokazuje jednak, że mamy jeszcze dużą przestrzeń do zagospodarowania. To dobra wiadomość dla dostawców usług chmurowych: rynek zaczął dynamicznie rosnąć, ale daleko jeszcze do jego nasycenia.

Dostrzegają to globalni dostawcy chmury publicznej. Google i Microsoft, partnerzy strategiczni Chmury Krajowej, zdecydowali się na wieloletnie inwestycje i uruchomienie w Polsce data center zapewniających dostęp do swoich kluczowych usług, a zarazem rezydencję danych w kraju.

Po chmurę obliczeniową sięgają też coraz częściej tradycyjne sektory gospodarki: energetyka, przemysł, czy transport. Chmura publiczna zapewnia im gotowe do wykorzystania elastyczne i skalowalne środowisko IT .

Okiem praktyka
Paradoks z rodzimego rynku
Tomasz Smoleński
dyrektor ds. rozwoju w GFT Poland

Zarówno w sektorze finansowym, jak też częściowo w przemyśle produkcyjnym polskie przedsiębiorstwa informatyzowały się stosunkowo późno względem zachodnich. Firmy w Polsce nie muszą unowocześniać starych, liczących dziesiątki lat rozwiązań, ponieważ wiele z naszych biznesów startowało na wyższym poziomie technologicznym niż ich europejskie odpowiedniki. W kontekście wdrażania chmury mamy więc pewien paradoks: jesteśmy nowocześniejsi, co powoduje, że odczuwamy mniejszą potrzebę dalszej, bardziej zaawansowanej cyfryzacji. Stąd też polskie przedsiębiorstwa sięgają po rozwiązania chmurowe nieco później niż zachodnia konkurencja.

Polski rynek chmurowy ma jednak ogromny potencjał wzrostu, czego wyrazem jest np. niedawne otwarcie przez Google’a warszawskiego data center oraz nadchodzące inwestycje Microsoftu. To kamienie milowe, które w znacznym stopniu wpłyną na praktyczne wykorzystanie chmury przez polski biznes, ułatwiając spełnianie wymagań z zakresu ochrony danych oraz wydajności połączeń. Jako dostawcy technologii chmurowych dla finansów i przemysłu obserwujemy także bardzo silny wzrost popytu na wyspecjalizowaną w chmurze kadrę inżynierską — Polska jest tu bardzo silnym graczem na arenie europejskiej.