Stabilizujące przeceny ropy

Izabela Kozakiewicz
opublikowano: 2007-07-27 00:00

Bardzo dynamiczne, lipcowe wzrosty cen ropy Brent znalazły swój finał na poziomie 77,89 USD za baryłkę. Sesje ostatniego tygodnia przynosiły stabilne przeceny surowca. Powodów należy szukać w rosnącej wydajności amerykańskich rafinerii, których zdolności produkcyjne w ostatnich trzech tygodniach wzrosły z 90 proc. do 91 proc. Impuls do obniżki cen dały również informacje o wysokim imporcie surowca do Stanów Zjednoczonych. Spadkom pomogły też sygnały płynące z Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), o ewentualnym wzroście wydobycia tego surowca. Tak wysokie ceny budzą obawę kryzysu na rynku.

Informacje te sprowadziły cenę do 74,85 USD za baryłkę. Ponieważ pogłoski nie zostały potwierdzone wiążącą deklaracją terminu zwiększenia wydobycia, obecne spadki mogą stanowić formę odreagowania dotychczasowych dynamicznych wzrostów. Trzeba pamiętać, że cena 77,89 USD za baryłkę była najwyższa od lipca 2006 r., kiedy to kurs został wywindowany do 78,59 USD. Następujący po zeszłorocznych szczytach gwałtowny spadek cen do 50 USD w grudniu 2006, spowodował obniżenie światowego wydobycia o 1,7 miliona baryłek dziennie. Przy obecnych wzrostach kursu i stale rosnącym światowym popycie, wzrost wydobycia wydaje się nieunikniony.

Z technicznego punktu widzenia, scenariusz jest również interesujący. Rynek znajduje się w bardzo dynamicznym dwunastomiesięcznym trendzie wzrostowym i wciąż sygnalizuje gotowość dalszej wędrówki ku górze, a spadki ostatnich dni przybierają jedynie charakter ruchu korekcyjnego. Tę sytuację dodatkowo potwierdza bardzo silny wzrost cen po publikacji mało optymistycznych środowych danych o zapasach (prognoza: — 0,5 mln baryłek, wartość aktualna: — 1,1 mln baryłek).

Izabela Kozakiewicz

X-Trade Brokers DM