W górę: Akcje
Zarządzający Union Investment TFI prognozują, że w 2014 r. zyski z akcji nie będą tak wysokie, jak w roku ubiegłym i zmniejszy się dysproporcja w stopach zwrotu pomiędzy poszczególnymi segmentami spółek giełdowych. Spodziewają się wzrostu inwestycji, konsumpcji i poprawy eksportu netto w Polsce, co implikuje pozytywny scenariusz dla giełdy. I choć w obecnym roku mogą wystąpić turbulencje, to właśnie akcje powinny być tym rodzajem aktywów, który przyniesie relatywnie najwyższą stopę zwrotu. Potencjał mają spółki handlowe i przemysłowe, ale do inwestycji trzeba podejść selektywnie.
— Przyspieszenie PKB pozytywnie nastawia nas do wyników mniejszych spółek, które z zasady są podatne na polepszenie koniunktury gospodarczej. Niektóre z tych firm znacząco poprawią wyniki. Rok 2014 okaże się jednak czasem selektywnego wzrostu najlepszych akcji, a nie szeroko zakrojonej hossy — uważa Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI. Jego zdaniem, dynamika PKB w 2014 r. wzrośnie do 3 proc., a inflacja nie przekroczy 2 proc. Pierwszych podwyżek stóp procentowych w Polsce spodziewa się dopiero pod koniec roku.
W dół: Obligacje
Scenariusz bazowy zakłada, że rentowności obligacji będą rosły na całym świecie — zarówno w USA, w strefie euro (choć tu pewnie nieco wolniej z uwagi na gorszą sytuację gospodarczą), jak i w Polsce. Obserwowane i prognozowane globalne tendencje zdaniem specjalistów z Uniona ograniczają zyskowność na rynku długu.
— Zakładając, że stawki bazowe w Polsce pozostaną na dotychczasowych poziomach, można przewidywać, że dobrze zarządzane fundusze pieniężne wypracują zyski nieco wyższe niż lokaty bankowe, tj. ok. 3–3,5 proc. — przewiduje Dariusz
Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI. Jego zdaniem, choć fundusze obligacji mają szansę na dodatnie wyniki, to jednak inwestorom przyjdzie się zmierzyć ze wzrostem rentowności 10-letnich polskich obligacji skarbowych z obecnych 4,3 proc. do poziomu ok. 5 proc. — Osiągnięcie satysfakcjonujących stóp zwrotu na tym rynku będzie mocno uzależnione od indywidualnych umiejętności zarządzających i odpowiedniego, aktywnego przebudowywania portfela w ciągu całego roku — uważa Dariusz Lasek.
W dół: Rynki wschodzące
Zdaniem Ryszarda Rusaka, ograniczanie QE3 przez Fed i spadek cen surowców odbije się na rynkach krajów wschodzących. Czeka nas dalsza obniżka cen ropy i umocnienie dolara. Najbardziej odczuje to Rosja, która wchodzi w fazę spowolnienia, a około 20 proc. PKB tego kraju pochodzi z eksportu surowców. Rosji będzie też ciążył brak reform strukturalnych. Słabiej mogą się zachowywać również rynki uzależnione od kapitału zagranicznego, takie jak Turcja, która już od jakiegoś czasu boryka się z jego odpływem, widocznym m.in. w osłabieniu waluty i odczytach tamtejszych indeksów.
— Sytuacja polityczna i gospodarcza w Turcji może być napięta jeszcze przez jakiś czas, szczególnie w obliczu nadchodzących wyborów oraz ostatniej afery korupcyjnej, obejmującej członków rządu i biznesu tureckiego. Ponadto jeszcze w I kwartale można się spodziewać negatywnego dla tureckiej giełdy podnoszenia stóp procentowych przez tamtejszy bank centralny — wylicza Ryszard Rusak.