Uprzywilejowane akcje mają otrzymać wierzyciele stoczni w zamian za darowanie długu.
22 sierpnia walne Stoczni Gdynia ma zadecydować o podwyższeniu kapitału o 50-200 mln zł. Obecnie sięga on 916 mln zł. Nowi właściciele mogą otrzymać papiery uprzywilejowane 2:1. Kto skusi się na akcje spółki, która do końca września albo zbankrutuje, albo pozyska inwestora?
— Emisję mogą objąć wierzyciele spółki, np. miasto — informuje Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.
Nie wiadomo, czy uprzywilejowane akcje wezmą tylko wierzyciele państwowi i co na taką pomoc publiczną powie Komisja Europejska, która kwestionuje dotychczasowe wsparcie dla sektora. Problem byłby rozwiązany, gdyby wśród chętnych na akcje znalazł się choć jeden partner prywatny, który objąłby je na takich samych zasadach jak wierzyciele publiczni.
O planowanym dokapitalizowaniu do tej pory nic nie wiedział ukraiński ISD, możliwy inwestor dla Stoczni Gdynia i właściciel Stoczni Gdańsk. To dziwne, bo dziś miał parafować umowę prywatyzacyjną, a redukcja starych długów stoczni i ich ewentualna spłata przez państwo była do tej pory najtrudniejszym tematem rozmów między ISD, rządem i Komisją Europejską.
Związkowcy ze Stoczni Gdynia twierdzą, że nego- cjacje skończyły się fias- kiem i dziś porozumie- nia nie będzie. ISD wypowie się na ten temat dopiero dzisiaj.
— Złożymy wspólny plan dla obu stoczni po uzgod- nieniach z resortem skar- bu — mówi jedynie Marcin Ciok, przedstawiciel inwe-stora.
Na wszelki wypadek już jutro zacznie przygotowywać osobny plan dla Stoczni Gdańsk.
— Skarb porozumiał się z ISD, ale za chwilę zacznie rozmowy z kolejnymi możliwymi inwestorami? To bez sensu. Według naszej wiedzy, porozumienia nie osiągnięto — uważa Marek Lewandowski, rzecznik Solidarności Stoczni Gdynia.
ISD oczekiwał dotych-czas, że skarb udzieli stocz-ni 1,35 mld zł (łącznie z 515 mln zł, które państwo dało kilka tygodni temu) pomocy na pokrycie starych długów. Obecnie pojawia- ją się informacje, że do przekazanego już wsparcia skarb musiałby dorzucić 400 mln zł.
Sprawa stoczniowych zobowiązań jest bardzo skomplikowana. Skarb szacuje je na około 1,5 mld zł, ale inwestor obawia się, że mo- gą pojawić się nowe — z którymi dług w