Niespodzianki nie było i Norges Bank utrzymał w czwartek dotychczasowe status quo w polityce pieniężnej. Stopy procentowe nadal wiec znajdować się będą na najwyższym poziomie od 16 lat. Referencyjna stawka depozytowa kształtuje się na pułapie 4,5 proc.
Potwierdziły się jednak wcześniejsze spekulacje, że decydenci są gotowi na przeprowadzenie pierwszej od pandemii obniżki stóp. Taki scenariusz potwierdziła sama szefowa banku centralnego.
Stopa procentowa prawdopodobnie zostanie obniżona w marcu – powiedziała Ida Wolden Bache.
Zachowawcza postawa decydentów, stawia norweski bank centralny wśród najbardziej agresywnych spośród konkurencyjnych instytucji z najbardziej rozwiniętych gospodarek. Taka postawa władz monetarnych obserwowana jest też w przypadku Banku Japonii (choć ma zupełnie inne podłoże), oraz Banku Rezerw Australii (tutaj główną rolę odgrywają obawy o ponowne umocnienie się presji inflacyjnej).