W czerwcu Fundacja Świątyni Opatrzności Bożej ogłosi przetarg lub konkurs na wybór wykonawcy kościoła. Obiekt, którego budowa pochłonie 100 mln zł, czekał na realizację 210 lat.
Dzisiaj zostanie wmurowany kamień węgielny pod budowę Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. Postępowanie, w wyniku którego nastąpi wybór wykonawcy, rozpocznie się w czerwcu.
Mimo że Kościół nie jest zobowiązany do przeprowadzania postępowań zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych a inwestycja będzie realizowana z dobrowolnych datków, rozważa się możliwość rozpisania przetargu. Koszt świątyni szacuje się na 100 mln zł. Jej budowa będzie realizowana etapami, w miarę napływania datków z całego kraju.
Inwestorem jest Fundacja Świątyni Opatrzności Bożej.
— Zarząd fundacji zdecyduje, czy firmy będą wybierane w drodze przetargu czy konkursu. Zamierzamy w czerwcu opublikować w prasie zaproszenie do składania ofert. Wynik rozmów może być znany najwcześniej pod koniec lipca — tłumaczy ks. Bogdan Leszczyński z zarządu FŚOB.
O budowie Świątyni Opatrzności Bożej, jako wotum dziękczynnego za uchwalenie Konstytucji 3 Maja postanowił w 1791 roku Sejm Czteroletni.
W 2000 r. z inicjatywy księdza prymasa Józefa Glempa idea znalazła poparcie w parlamencie i lokalizację w Wilanowie. Obecnie świątynia ma być symbolem wdzięczności narodu polskiego za odzyskanie wolności w 1989 r., za pontyfikat papieża Jana Pawła II oraz uczczeniem jubileuszu 2000 lat chrześcijaństwa.
Na konkurs Kurii Metropolitalnej Warszawskiej oraz Stowarzyszenia Architektów Polskich napłynęło 101 prac. W drugim etapie wygrał projekt autorstwa Wojciecha i Lecha Szymborskich. Zwycięski projekt autorstwa Marka Budzyńskiego odrzucony został z powodu wysokich kosztów: 170-240 mln zł.