"Budzę się codziennie rano i widzę, jak umiera stu niewinnych irackich cywilów" - powiedział ElBaradei rozgłośni BBC.
"Moje zadanie to przede wszystkim upewnić się, że nie zaangażujemy się w kolejną wojnę, że nie wpadniemy w szaleństwo wzajemnego zabijania się. Nie chcecie przecież wspierać oszołomów, którzy mówią: +chodźmy zbombardować Iran+" - powiedział szef MAEA.
Władze w Teheranie wielokrotnie już ignorowały kolejne prośby zachodnich mocarstw o zawieszenie wzbogacania uranu.
Zachód podejrzewa, że irański program atomowy zmierza do budowy bomby jądrowej. Tymczasem Teheran odrzuca te zarzuty, podkreślając, że służy on tylko rozwojowi cywilnej technologii nuklearnej.
Międzynarodowy Instytut Badań Strategicznych (ang. IISS) poinformował w piątek w raporcie, że to Iran jest głównym nabywcą czarnorynkowych materiałów do użytku atomowego na świecie i dysponuje rozwiniętą siecią zdobywania zakazanych składników do swego programu nuklearnego.
W zeszłym tygodniu MAEA przesłała do Rady Bezpieczeństwa ONZ raport, w którym napisała, że Iran nie tylko zignorował kolejne ultimatum Rady i nie wstrzymał wzbogacania uranu, lecz nawet zintensyfikował ten proces.
W grudniu 2006 r. ONZ nałożyła na Iran dwa pakiety sankcji. Mocarstwa ostrzegają przed trzecią, ostrzejszą rezolucją, jeśli Iran nie wstrzyma wzbogacania uranu. 24 maja wygasł 60-dniowy termin wstrzymania wzbogacania uranu, jaki wyznaczyła Iranowi RB ONZ, uchwalając 24 marca kolejne sankcje handlowe, administracyjne i finansowe wobec tego kraju. (PAP)