Dwie trzecie z 680 ankietowanych przez Economist Intelligence Unit (EIU) dyrektorów korporacji działających na całym świecie obawia się, że w najbliższych sześciu miesiącach największe gospodarki świata zaczną się kurczyć. Wśród potencjalnych zagrożeń gospodarczych znalazły się też: ryzyko niewypłacalności rządów, duża zmienność rynku i zagrożenia związane ze złym zarządzaniem firmami, w tym bankami. Co dwudziesty ankietowany za ryzyko uznał rozpad strefy euro.
Zapytani o ryzyka dla własnych firm dyrektorzy wskazywali przede wszystkim na niski popyt (36 proc. wskazań). Menedżerowie obawiają się też o fluktuacje na rynkach finansowych, czy problemy ze zgromadzeniem kapitału. Działający w sektorach motoryzacyjnym, górniczym i pokrewnych zwracali uwagę także na ryzyko kursowe, zmienną cenę surowców i brak stabilności na rynkach, na których działają.
Pocieszające jest natomiast przekonanie dyrektorów o sile własnych firm (86 proc. badanych sądzi, że poradzą sobie z wyzwaniami najbliższych sześciu miesięcy), a także wskazywany przez 13 proc. z nich niedobór wykwalifikowanych pracowników, co — zdaniem autorów badania — sugeruje, że dyrektorzy liczą na wzrost swoich korporacji.
