Piękna Gallery i agencja marketingowa Communication Unlimited organizują aukcję dzieł sztuki – dochód zasili tymczasowy dom dla uchodźców z Białorusi, tworzony przez Fundację Humanosh.
Przybywający do Polski uchodźcy z Białorusi potrzebują pomocy – dachu nad głową i wsparcia w załatwieniu spraw, które umożliwią im normalne życie w naszym społeczeństwie. Fundacja Humanosh im. Sławy i Izka Wołosiańskich, która od lat zajmuje się uchodźcami poszukującymi schronienia w Polsce, chce stworzyć dla nich Mirnyj Dom – Dom Pokoju, czyli hostel, który będzie ich tymczasowym domem.
Pomóc w realizacji tego celu ma wirtualna aukcja zorganizowana przez Piękna Gallery i agencję marketingową Communication Unlimited 17 lutego na stronie serwisu aukcyjnego onebid.pl, gdzie można oglądać wszystkie prace (link do aukcji: https://onebid.pl/pl/auction/-/2076?p=8, lub https://artinfo.pl/katalogi-aukcyjne/aukcja-charytatywna-dla-uchodzcow-politycznych-z-bialorusi). Obiekty aukcyjne znajdują się w Piękna Gallery w Warszawie.
Artyści, którzy uczestniczą w aukcji, reprezentują różne generacje i dyscypliny. Wielu z nich to znani twórcy. Podczas aukcji będzie można wylicytować m.in. prace Pawła Kowalewskiego „Mon Cheri Bolcheviq 2005”, 2008 r., Katarzyny Kozyry „Lords of the Dance”, 2002 r., Grzegorza Worpus-Budziejewskiego „Sensual landscape 161”, 2020 r., Wojciecha Ledera „Iluzja autoteliczna ”, 2014 r. czy Rafała Olbińskiego „Trzeci wymiar czasu”.
Prace oddali na aukcję również artyści białoruscy – Nadya Sayapina (kopie prac wykonanych w więzieniu długopisem na papierze), Sergey Shabohin, Lesia Pcholka i wielu innych. Będzie można wylicytować również replikę kukły Aleksandra Łukaszenki z protestów na Białorusi, zestaw do yerba mate z autografem Tony’ego Halika, bluzę projektu Łukasza Jemioła, rękawice bokserskie mistrza Polski Damiana Durkacza z autografem czy piłkę z autografem Marcina Gortata.
– Wielu Białorusinów, którzy nie zgadzają się z sytuacją polityczną w swoim kraju, zostało zatrzymanych, pobitych i uwięzionych. Wielu musiało opuścić kraj. Potrzebują dachu nad głową, wsparcia w codziennym życiu, nauki języka polskiego, pracy, a często również pomocy psychologicznej. Chcemy również, by jak najszybciej się usamodzielniali. Dlatego planujemy określić czas przebywania w naszym hostelu i pomagać w znalezieniu pracy, a jeśli będzie to konieczne, również w przekwalifikowaniu zawodowym – mówi Katarzyna Skopiec, współzałożycielka fundacji.
Od listopada 2020 r. fundacja wynajęła już dla białoruskich uchodźców 11 mieszkań i zasiedliła w nich 34 osoby. Pozyskane dotąd fundusze przeznaczyła na artykuły gospodarstwa domowego (ponad 40 tys. zł) i na lekarstwa (ponad 6 tys. zł).
© ℗
