Widzowie większości komercyjnych stacji telewizyjnych oraz czytelnicy wielu portali z zaskoczeniem zobaczyli w środę jedynie czarne plansze z napisem „Tu miał być Twój ulubiony program”, tylko tyle usłyszeli również radiosłuchacze.
Część prasy drukowanej ukazała się natomiast w szacie żałobnej. Uwaga praktyczna na przyszłość – inicjatorzy takich wspólnotowych akcji, wywodzący się z podmiotów elektronicznych, powinni jednak uwzględniać specyfikę i wydawnicze zobowiązania mediów papierowych, dając im choćby 48 godzin. Merytoryczną argumentację branżowego protestu „Media bez wyboru” zawiera (zamieszczony na str. 3 wydania papierowego) list otwarty. Jednym z solidarnych sygnatariuszy jest Bonnier Business Polska – wydawca rodziny mediów gospodarczych, do której należy założony 24 lata temu od zera „Puls Biznesu”.