Terminale płatnicze w telefonie na kody PIN

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2013-02-11 00:00

Payleven oferuje ciekawe rozwiązanie firmom, które od czasu do czasu przyjmują płatności kartowe. Bez czynszu za terminal.

Jesienią ubiegłego roku pisaliśmy, że na rynek wchodzi niemiecka firma Payleven, wprowadzana przez inkubator Rocket Internet Poland, która umie zamienić smartfona/tablet w terminal płatniczy. Do gniazda słuchawkowego w urządzeniu trzeba podpiąć niewielką nakładkę z czytnikiem kart. Słabość tego rozwiązania polegała na tym, że płacić można było tylko kartami Mastercard, a transakcję zatwierdzało się tylko podpisem składanym na ekranie telefonu.

Teraz mobilny terminal Payleven akceptuje również karty Visa, a do autoryzacji wykorzystywany jest również kod PIN. Zamiast nakładki sprzedawca dostaje dodatkowe urządzenie, nieco mniejsze od przeciętnego smartfona, które z telefonem komunikuje się przez bluetooth. Ma dwa czytniki: do akceptacji kart z paskiem magnetycznym i chipem, niewielką klawiaturę oraz wyświetlacz. Funkcję terminalu pełni telefon ze specjalną aplikacją dającą dostęp do serwisu transakcyjnego w Payleven, gdzie użytkownik ma konto merchanta. Tomasz Danis z Rocket Internet przekonuje, że mobilny terminal jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla sprzedawców, którzy sporadycznie przyjmują płatności kartowe. Użytkownik nie płaci miesięcznego czynszu za używanie sprzętu, tak jak w przypadku klasycznych terminali (kilkadziesiąt złotych miesięcznie). W Payleven prowizja od każdej transakcji wynosi 2,95 proc. plus 36 gr. Trzeba też jednorazowo zapłacić za terminal. Na razie koszt nie jest jeszcze znany (u producenta około 100 USD), a Tomasz Danis twierdzi, że rozważane są różne formy subsydiowania zakupu. Payleven to jedna z kilku firm, które mają w Europie własne terminale mobilne (iZettle, mPowa). Prowadzi działalność w Niemczech, we Włoszech, w Wielkiej Brytanii i Brazylii. Pierwsze tego typu rozwiązanie pojawiło się w USA za sprawą technologicznego start-upu.