To kolejna fala cięć etatów w tej technologicznej korporacji, która w swoich biurach w Dublinie zatrudnia około 3 tys. osób. Według raportu agencji Reuters z ubiegłego miesiąca redukcje miałyby dotyczyć działu zajmującego się zaufaniem i bezpieczeństwem, którego zadaniem jest moderowanie szkodliwych treści.
Decyzja o redukcji etatów pojawia się w kontekście doniesień z końca lutego o globalnych zwolnieniach w dziale odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i zaufanie na platformie. Cięcia w tej jednostce wzbudziły obawy, szczególnie w świetle raportów niezależnych organizacji wskazujących na rosnące problemy z bezpieczeństwem na TikToku.
Najnowsze badanie międzynarodowej organizacji pozarządowej Global Witness wykazało, że algorytmy rekomendacji TikToka w Niemczech nadmiernie promowały treści skrajnie prawicowe wśród użytkowników o niezdecydowanych poglądach politycznych.
Z kolei dochodzenie przeprowadzone przez tę samą organizację w Irlandii przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi wykazało „poważne niedociągnięcia” w moderacji dezinformacji oraz treści politycznych na platformie. Podobne problemy odnotowano na amerykańskiej wersji TikToka.