Trwają naloty na Bagdad, walki w Nasiriji i Nadżaf

opublikowano: 2003-04-01 07:42

Trzynasty dzień wojny w Iraku to nieprzerwane na loty na Bagdad i ostre walki na południe od stolicy Iraku. Bombardowania Bagdadu trwały całą noc. Wyjątkowo silne wybuchy wstrząsnęły miastem tuż po północy czasu miejscowego. Pociski spadły na jeden z pałaców Saddama Husajna, położony nad brzegiem rzeki Tygrys. W płomieniach stanął Hotel Palestine w centrum miasta i budynek irackiego Komitetu Olimpijskiego. Kilka eksplozji wstrząsnęło nad ranem południowymi dzielnicami Bagdadu.

Pierwsze grupy zwiadowców dotarły na przedmieścia Bagdadu i rozpoczęły ataki zaczepne na pozycje Gwardii Republikańskiej. Samoloty bombardują pozycje elitarnych jednostek Saddama, aby je osłabić przed uderzeniem na Bagdad.

Żołnierze 3 Dywizji Zmechanizowanej dotarli wczoraj do położonego kilkadziesiąt kilometrów na południe od Bagdadu miasteczka Hindija. W tym rejonie Amerykanie wzięli do niewoli pierwszych jeńców z elitarnej Gwardii Republikańskiej.

W poniedziałek amerykańskie wojska przekroczyły wyznaczoną przez Saddama czerwoną linię wokół Bagdadu. Według Pentagonu dyktator wydał rozkaz użycia broni masowego rażenia, jeśli koalicja tę linię przekroczy. Żołnierze spodziewają się ataku chemicznego lub biologicznego.

Rzecznik irackich sił zbrojnych powiedział w nocy, że walki z najeźdźcą trwają bez przerwy. Koalicji przeciwstawiają się żołnierze regularnej armii, cywile oraz oddziały paramilitarne rządzącej Partii Baas. Strona iracka podała, że ciężkie walki toczą się w rejonie an-Nassirija, położonego 375 km na południe od Bagdadu. Irak potwierdził, że w siły amerykańskie podjęły atak na Nadżaf, miasto leżące 160 km na południe od Bagdadu.

Dowództwo wojsk USA w Katarze przyznało, że oddziały amerykańskie ostrzelały pod Nadżafem, samochód, w którym zginęło 7 osób, w tym kobiety i dzieci. Wyjaśniono, że kierowca zignorował ostrzeżenia żołnierzy.

Nad ranem żołnierze zabili irackiego bojownika i ranili trzech pozostałych, gdy ich półciężarówka próbowała staranować punkt kontroli wojskowej w rejonie miasta Samawa nad rzeką Tygrys

Niemal bez przerwy trwają naloty na pozycje armii irackiej na północy kraju, na linii frontu w Kurdystanie. Jedna z irackich dywizji wycofała się o kilkanaście kilometrów, a szeregi irackiej armii opuszcza coraz więcej dezerterów.

PK, (Reuters, AP, CNN)