Trybunał ma na to receptę

Magdalena Matusik
opublikowano: 2004-07-08 00:00

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego odnieśli się do artykułu ,,PB”. Podpowiadają, jak walczyć z niesprawiedliwym fiskalizmem.

Od kilku miesięcy trwa walka menedżerów z fiskusem, którzy domagają się, aby przepisy dotyczące ich opodatkowania zostały uznane za sprzeczne z konstytucją. Nad problemem pracuje cały sztab ekspertów. Wszystko wskazuje na to, że sprawa jest banalnie prosta, jeśli chodzi o VAT — przynajmniej tak twierdzą sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Twierdzą oni bowiem, że menedżerom prowadzącym działalność gospodarczą odebrano przywileje aktem niższego rzędu niż ustawa, czyli rozporządzeniem. A to w zupełności wystarczy do uchylenia tego przepisu jako niezgodnego z konstytucją.

Rozporządzenie do kosza

— Gneralnie jednak sposób, w jaki dokonano zwolnienia menedżerów od podatku VAT, jest niezgodny z przepisami ustawy zasadniczej. Uprawniony był do tego jedynie ustawodawca, a nie minister finansów. Naruszenie przepisów jest w tym przypadku tym bardziej rażące, iż nastąpiło w sytuacji, gdy kilka dni przed wydaniem obecnego rozporządzenia Trybunał Konstytucyjny uznał sprzeczność z konstytucją jednego z przepisów poprzednio obowiązujących — właśnie w związku z naruszeniem art. 217 konstytucji — mówi Marcin Matczak, prawnik z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Równi i równiejsi

Rozporządzenie zwolniło menedżerów z podatku VAT, z wyjątkiem tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą.

— Tym menedżerom nie będzie przysługiwało prawo do odliczenia VAT mimo obowiązku jego naliczania. W związku z tym ponoszą oni dodatkowe koszty, a więc automatycznie są mniej atrakcyjni dla pracodawców, ponieważ są drożsi — mówi Arkadiusz Michaliszyn, prawnik z kancelarii Cameron McKenna.