W czwartek w Stalowej Woli (Podkarpackie) oddano do użytku Zakład Mechaniczno-Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Rocznie utylizowanych tam będzie ok. 60 tys. ton śmieci, z których wytwarzany będzie prąd. Koszt inwestycji to ponad 106 mln zł. W zakładzie pracę znajdzie docelowo ok. 70 osób. Zakład będzie też pełnił funkcję Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Oznacza to, że utylizowane będą tu odpady z terenu kilku gmin województwa.

- Mamy tu przykład optymalnego montażu finansowego. W tym projekcie są bowiem środki z programu Infrastruktura i Środowisko, z funduszu środowiska (Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej), są też pieniądze samorządu – mówi Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.
Unia przekazała na ten projekt 57 mln zł. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pożyczył 19 mln zł. Resztę stanowił wkład samorządu.
Obiekt składa się z trzech modułów. Pierwszym jest sortownia, która dzięki innowacyjnej linii umożliwi segregację tych odpadów, których recykling będzie w danym momencie opłacalny. Pozostałe odpady (tzw. mieszanina tworzysz sztucznych) będą wykorzystywane jako komponenty do paliwa alternatywnego, które będzie sprzedawane np. do ciepłowni zasilanych tym rodzajem paliwa.
Kolejnym modułem jest biogazownia, gdzie trafiać będą odpowiednie odpady organiczne. Z nich wytwarzany będzie biogaz, który w wyniku spalania w module kogeneracyjnym (silnik gazowy) będzie zamieniony na energię cieplną i prąd, które zostaną przeznaczone na potrzeby zakładu.
Trzecim modułem stalowowolskiego zakładu jest kompostowania, do której trafiać będą nadwyżki odpadów organicznych i tam będą odpowiednio przetwarzane. Wszystkie procesy przetwarzania odpadów będą odbywały się w halach, dzięki temu do minimum zostanie ograniczony problem z odorem.