Trzy zamiast ośmiu

Kamil Kosiński
opublikowano: 2010-03-24 00:00

Wirtualizacja sprawdza się również w małych firmach, choć one kładą nacisk na inne korzyści niż giganci biznesu.

Dublowanie serwerów można zastąpić oprogramowaniem

Wirtualizacja sprawdza się również w małych firmach, choć one kładą nacisk na inne korzyści niż giganci biznesu.

Spółka Strauss Cafe Poland z Tarnowa Podgórnego pod Poznaniem (m.in. producent kaw MK Cafe, Pedro's) wymienia serwery co pięć lat. Ale ostatnio połączyła wymianę maszyn z zastosowaniem narzędzi wirtualizacyjnych firmy VMware. Dzięki temu w miejsce ośmiu wycofanych z eksploatacji serwerów Dell kupiła tylko trzy tej samej marki.

Tak jest bezpieczniej

System SAP nie jest w spółce zwirtualizowany, ale to doświadczenia z nim i systemem poczty elektronicznej Microsoft Exchange były jedną z przyczyn rozpoczęcia wirtualizacji. Aby zapewnić ciągłość działania, oba systemy pracują w dwuserwerowych klastrach, czyli po dwa serwery każdego systemu są ściśle połączone. W razie usz-kodzenia serwera pracującego drugi przejmuje jego rolę i użytkownicy nie odczuwają awarii.

Strauss Cafe Poland zdecydowała się tylko na dwa klastry, bo zakup większej liczby serwerów, by tworzyć kolejne, był dla niej zbyt drogi. Gdy pojawiła się technologia wirtualizacyjna, okazało się, że firma może jednak zwiększyć liczbę klastrów mniejszym kosztem. Zamiast dublować drogi sprzęt, skorzystała z wirtualizacji, czyli wydzieliła w komputerach serwery o charakterze logicznym. Na trzech zwirtualizowanych serwerach, które zastąpiły osiem używanych wcześniej w klasyczny sposób, Strauss Cafe Poland stworzyła logiczne klastry dla kontrolera domeny, serwerów plików i wydruków oraz oprogramowania antywirusowego.

— Bez przerwy pracują trzy serwery fizyczne. Ale w razie awarii zasobów przypisanych jakiemuś zadaniu w ramach serwera logicznego oprogramowanie wirtualizacyjne automatycznie przenosi ten proces na inny serwer logiczny zarezerwowany dla tego samego zadania — opowiada Adrian Kurlit, menedżer ds. informatyki w Strauss Cafe Poland.

Logiczne serwery można tworzyć w serwerach fizycznych ad hoc i tym samym niemal natychmiast uruchamiać na nich nowe systemy. To kolejna zaleta wirtualizacji.

— Obsługujemy ekspresy do kawy na stacjach benzynowych BP i w restauracjach McDonald's. Kiedyś operator telekomunikacyjny zaproponował nam bramkę SMS, która odpowiadałaby za automatyczne wysłanie SMS do technika obsługującego konkretny ekspres, identyfikująć adres e-mail, z którego przyszło zgłoszenie. Zrezygnowaliśmy z tego, bo wymagałoby nowego serwera za około 20 tys. zł. Po wirtualizacji na posiadanym już sprzęcie możemy szybko uruchomić nowy serwer wirtualny i jeśli pomysł się nie sprawdzi, po kilku miesiącach go zlikwidować, nie ponosząc kosztów zakupu serwera rozumianego jako maszyna fizyczna — zaznacza Adrian Kurlit.

To się sprawdza w MSP

Producenta kawy nie interesowały korzyści z wirtualizacji eksponowane przez gigantów biznesu, którzy przy proporcjonalnie podobnej skali redukcji serwerów jak w Strauss Cafe Poland, mogą się pozbyć setek maszyn i zaoszczędzić sporo na energii i miejscu w serwerowni.

— Z naszego punktu widzenia zmniejszenie zużycia prądu i zwolnienie miejsca w serwerowni było pomijalne — przyznaje Adrian Kurlit.

Zdaniem przedstawicieli firm informatycznych zapewnienie ciągłości działania i elastyczności wykorzystania maszyn jest sednem wirtualizacji w małych i średnich firmach.

— Myśląc o wirtualizacji w takich firmach, powinniśmy zwrócić uwagę na łatwość zapewnienia ciągłości działania środowiska IT dzięki szybkiemu odtwarzaniu maszyn wirtualnych na serwerach. Dla przedsiębiorstw posiadających 2-3 serwery to podstawowy powód przemawiający za tą inwestycją — podkreśla Dariusz Korzun, odpowiedzialny za serwerowe systemy operacyjne w polskim oddziale Microsoftu.

— Możliwość migracji wirtualnych maszyn między serwerami bez przerywania ich pracy staje się kluczowa gdy mamy do czynienia z konserwacją części serwerów, lub też ich awarią. Nawet dla małego przedsiębiorstwa to ogromna zaleta — przytakuje Artur Cyganek, dyrektor Citrix Systems na Polskę.

Kamil Kosiński

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface

Partner strategiczny

Alior

Partnerzy

GPW Orlen Targi Kielce