- Będę przekonywał wszystkich liderów europejskich, żeby nie wprowadzać żadnych ograniczeń, przesadnych regulacji czy restrykcji, np. ograniczających czy eliminujących wydawanie europejskich pieniędzy, na amerykańskie uzbrojenie - powiedział dziennikarzom premier Donald Tusk, który w poniedziałek uczestniczy w nieformalnym szczycie UE poświęconym bezpieczeństwu.
Jak podkreślił, nie chodzi o to, żeby "podlizywać się komuś w Waszyngtonie", tylko o to, żeby "wreszcie na serio traktować bezpieczeństwo jako nasz najważniejszy priorytet".
- Amerykańska broń i jak najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi, z Kanadą, z Wielką Brytanią, z Norwegią - jeśli chodzi o obronność - muszą być w centrum naszej uwagi - powiedział polski premier.
Szef rządu jest zdania, że w kwestii amerykańskich ceł Europa "musi wykazać dużo zdrowego rozsądku, spokoju, odpowiedzialności".
- My musimy umieć opiekować się naszymi relacjami z USA, ale też musimy mieć poczucie własnej godności i siły. Musimy bez wątpienia być bezdyskusyjnie zjednoczeni - stwierdził.
Premier: Europa musi finansować naszą Tarczę Wschód
Donald Tusk podkreślił, że Europa musi partycypować w budowie przez Polskę Tarczy Wschód. Jak dodał, proces finansowania już się rozpoczął.
- W grudniu zapadła decyzja o 100 mln euro na wsparcie różnych form, różnych elementów Tarczy Wschód w Polsce. Mamy te europejskie pieniądze, ale to jest początek. Ponadto rozmawialiśmy już dzisiaj ze Skandynawami i Bałtami o takich kwestiach, jak wspólna obrona powietrzna czy ochrona Bałtyku - powiedział szef rządu.
Premier dodał, że rozmowy dotyczyły też pomocy dla Ukrainy w wojnie z Rosją. - To wszystko musi już być nie tylko sloganem, ale europejscy liderzy muszą się na to zgodzić w każdym wymiarze - wskazał.