W rozmowie z Polskim Radiem Julia Tymoszenko zdementowała informacje, jakoby jej wysłannicy jeździli do Moskwy, aby negocjować cenę gazu w zamian za udziały w rurociągach. Dodała, że jest przeciwniczką oddania jakiejkolwiek ich części. "Nasze ugrupowanie od dawna i konsekwentnie jest zwolennikiem tego, aby system gazowy należał do państwa, aby Ukraina miała ten geopolityczny i gospodarczy środek nacisku" - podkreśliła. Wcześniej gazeta "Ekonomiczeskije Izwiestia" i portal "Ekonomiczna Prawda" poinformowały, że przedstawiciele Bloku Julii Tymoszenko zaproponowali przekazanie Gazpromowi prawie jednej czwartej udziałów w ukraińskich systemach gazowych - w zamian za zamrożenie cen błękitnego paliwa, przynajmniej do wyborów prezydenckich na Ukrainie w 2009 roku.
IAR