
Uniper to jedna z największych ofiar „przykręcenia” przez Rosję gazowego kurka. Jego problemy są ściśle związane z wojną ekonomiczo-polityczną która jest pokłosiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Firma ma kłopot z pokryciem zobowiązań związanych z dostawami gazu przy rosnących cenach importowanego surowca. Według szacunków Uniperu, otrzymuje on zaledwie 40 proc. normalnej ilości gazu z Rosji.
Uniper otrzymał ostatnio linię kredytową od państwowego banku KfW, ale szybko uległa ona wyczerpaniu. Do tego firma zaczęła wycofywać gaz z magazynów, aby sprzedawać go klientom, by uniknąć kupowania droższego paliwa na rynku spot.
Już pod koniec czerwca Uniper ujawnił, że prowadzi negocjacje z rządem ws. ratowania. Spekuluje się, że może chodzić o bailout o wartości 9 mld EUR.
Firma otrzymała już od swojej spółki macierzystej fińskiego Fortum 8 mld EUR wsparcia w postaci kredytu.
Jak podaje Gas Infrastructure Europe, zapasy gazu Uniper w Niemczech zmniejszyły się w zeszłym tygodniu o 4 proc. W niedzielę wynosiły 56,2 proc. pojemności magazynów wobec 60,1 proc. w dniu 10 lipca.