W lipcu Urząd Ochrony Konkurenci i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wobec zarejestrowanej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich spółki Nautilius Investment, właściciela platformy inwestycyjnej Omega Best — dowiedział się „PB”.

Urząd sprawdza, czy spółka stosowała praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów, polegające na założeniu, prowadzeniu i propagowaniu systemu promocyjnego typu piramida, określonego w art. 7 pkt 14 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. W uproszczeniu tzw. piramida finansowa to struktura, gdzie zyski osób należących do danego systemu zależne są wpłat kolejnych do niego dołączających, a nie od sprzedaży lub konsumpcji oferowanych produktów. Z dokumentów, do których dotarła nasza redakcja, wynika, że prezes UOKiK zanim sam wszczął postępowanie, poinformował Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez twórców Omegi — Bartosza Nafalskiego i Łukasza Bożka. UOKiK potwierdza, że zawiadomił ABW, nie podaje jednak nazwisk osób, których zawiadomienie dotyczy.
„Sporadycznie stosujemy tę procedurę. W tym przypadku osoby, które stoją za tym systemem i spółką, mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ekonomicznego państwa i obywateli” — informuje Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK w odpowiedzi na pytania „PB”.
Urząd zawiadomił ABW w połowie marca tego roku.
Pod lupą
Kroki, jakie podjął UOKiK, to pokłosie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Nautilius Investment, które w styczniu tego roku do UOKiK przesłał mężczyzna z bliskiego otoczenia klientów Omegi. W piśmie opisał model biznesowy spółki, wskazał powiązania osobowe i kapitałowe. Taki sam wniosek skierował również do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga i Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Jak zareagowały instytucje nadzorcze? Prokuratura analizuje donos na Omegę. Jest jednak na wczesnym etapie.
— Weryfikujemy wniosek, sprawdzamy też, czy podobne zawiadomienia wpłynęły też do innych prokuratur w Polsce — informuje prokurator Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Nadzorca finansowy odcina się od sprawy. Jak ustalił „PB”, przewodniczący komisji nie złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez spółkę i nie umieścił jej na liście ostrzeżeń publicznych KNF, ponieważ nie ma ku temu ani podstaw, ani uprawnień.
„(…) ewentualne nieprawidłowości pozostają poza obszarem regulacji karnych określonych w przepisach art. 6 ust. 2 ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. Podkreślenia wymaga w szczególności brak podstaw do powzięcia podejrzenia, że podmiot ten gromadzi środki pieniężne w celu obciążania ich ryzykiem [art. 171 prawa bankowego — red.]” — wyjaśnia Jacek Barszczewski z biura prasowego KNF w odpowiedzi na pytania „PB”.
I dodaje, że „sprawa jest znana właściwym organom — prokuraturze oraz prezesowi UOKiK — w związku z czym na UKNF nie ciąży obowiązek informowania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wynikający z art. 304 Kodeksu postępowania karnego”.
Jak działa Omega i…
Omega Best to platforma społecznościowa działająca od listopada zeszłego roku, na której można zarejestrować się wyłącznie poprzez link referencyjny. Za bitbondy, czyli wewnętrzną walutę, sztywno powiązaną z wartością euro, można kupić w kilku wariantach cenowych active boksy. Najtańszy kosztuje 50 EUR, a najdroższy 200 tys. EUR. W zamian użytkownik otrzymuje dostęp do kilku źródeł czerpania zysków, m.in. z wydobycia kryptowalut, werbowania nowych użytkowników i… oglądania reklam. W zależności od terminu ważności zakupionego active boksu — w ofercie dostępne są półroczne i roczne produkty — użytkownicy Omegi Best mogą liczyć odpowiednio na 30- i 70-procentowy zwrot zainwestowanego kapitału, pod warunkiem że codziennie będą oglądali reklamy zamieszczone w serwisie, wypełniali ankiety i wykonywali bliżej nieokreślone zadania. Do kupowania boksów zachęca się nagrodami — markowymi smartfonami i laptopami, egzotycznymi wakacjami, luksusowymi zegarkami i samochodami czy apartamentami. Konto na platformie można zasilić wyłącznie kryptowalutami, taka sama zasada obowiązuje przy wypłacie zysku. Dostęp do platformy jest ograniczony dla użytkowników z Polski. Aby dostać się na stronę, trzeba sięgnąć po VPN, rozwiązanie do szyfrowania danych przesyłanych w internecie. W sieci nie brakuje poradników, jak z niego skorzystać.
…kto za nią stoi
Dyrektorem generalnym jest Bartosz Nafalski, właściciel firmy konsultingowej Expedite. W internecie przedstawiany jest jako były marketingowiec z doświadczeniem w kreowaniu takich marek, jak MK Cafe, Frugo i Black, właściciel ponad 40 firm w kilku krajach. Dyrektorem finansowym i współzałożycielem Omegi jest Łukasz Bożek, prezes Feat Software, były trader walutowy w Santanderze.
Do organów nadzorczych na Omegę doniosła więcej niż jedna osoba. Zawiadomienie, którego autorką jest kobieta, trafiło zarówno na biurko prokuratura generalnego, jak i do prokuratury w Krakowie i Katowicach, gdzie odpowiednio znajdują się biuro Omegi i miejsce zameldowania Bartosza Nafalskiego — poinformował portal Networkmagazyn 28 lipca.
„Mam nadzieję, że w końcu odpowiednie organy podejmą realne kroki, bo o donosie na Omegę pisano już na początku roku, ale nic z tego nie wyniknęło poza tym, że pan Bartosz N. opłacił reklamy w kilku magazynach i złapał jeszcze więcej ludzi do swojej piramidy” — twierdzi kobieta, cytowana przez Networkmagazyn.
W zeszłym tygodniu uruchomiono stronę internetową omegascam.best. Jej anonimowy twórca krytycznie rozpisuje się na temat działalności Omegi. Za pośrednictwem formularza zamieszczonego na stronie apeluje do klientów firmy, którzy czują się poszkodowani, aby zgłaszali się ze swoim problemem. Dlaczego to robią? „Też kiedyś wierzyłem Bartkowi. Wykonywałem jego polecenia, razem współpracowaliśmy, robiąc przy tym czasami naprawdę fajne rzeczy. Aż do pewnego momentu, w którym wszystko zaczęło się sypać jak domek z kart (…)” — wyjaśnia twórca strony omegascam.best.