Wynik okazał się nieznacznie gorszy od pierwotnych szacunków flash na poziomie 57,8 pkt. Do spadków indeksu przyczyniły się niedobory materiałów i opóźnienia w dostawach.
Jak zaznaczył Sian Jones, starszy ekonomista w IHS Markit, nowe zamówienia rosły w najwolniejszym tempie od roku. Poprawę odnotowano w przypadku presji kosztowej, która rosła najwolniej od sześciu miesięcy.