USA i 20 innych państw blokują dekarbonizację żeglugi

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-04-11 11:58
zaktualizowano: 2025-04-11 15:51

Podczas trwających w Londynie rozmów nie udało się uzgodnić zasad objęcia światowego transportu morskiego opłatami klimatycznymi. Sprzeciw zgłosiło wiele krajów, ale ostatecznie przegrały głosowanie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Firmy żeglugowe, których statki zawijają do portów Europy płacą za certyfikaty do emisji CO2. Administracja morska zaproponowała wprowadzenie globalnych opłat klimatycznych, by dążyć do eliminacji emisji w transporcie morskim na całym świecie. Przez ostatnich kilka dni w Londynie trwały obrady 83. sesji Komitetu Bezpieczeństwa Morskiego Międzynarodowej Organizacji Morskiej (MEPC IMO), dotyczące dekarbonizacji żeglugi i wdrożenia różnych rozwiązań finansowych mających skłonić armatorów do zmiany napędów na niskoemisyjne. Zakończyły się fiaskiem.

Rozmowy od początku bojkotowały Stany Zjednoczone, które planują odbudować własne stocznie i wzmocnić pozycję w transporcie morskim. Amerykanie grozili, że jeśli zostaną wdrożone opłaty związane z emisją CO2 w żegludze morskiej, odpowiedzą środkami odwetowymi. Do pomysłów dekarbonizacyjnych krytycznie odnosiły się także inne kraje. Portal Tradewinds podał właśnie, że w Londynie nie udało się osiągnąć porozumienia, bo sprzeciw zgłosiło aż 20 państw. Mocno protestowała Arabia Saudyjska.

Skłonne do kompromisu są natomiast Chiny, coraz silniej rozwijające różnego rodzaju technologie niskoemisyjne. Podczas rozmów sytuacja zmieniała się dynamicznie. Arabia Saudyjska wnioskowała o głosowanie i ostatecznie jednak udało się przegłosować porozumienie ramowe. Prace będą kontynuowane w październiku, ale w praktyce może być trudno przekonać wielu operatorów żeglugowych do dekarbonizacji.