Zakończenie sesji na amerykańskich giełdach toczyło się pod dyktando sprzedających. Choć początek notowań był spokojny, ich ostatnie minuty wskazywały, że inwestorzy coraz mniej wierzą w wyraźną poprawę koniunktury w drugiej połowie roku, co jeszcze niedawno uważano za niemal pewne.
Choć nikt nie wierzy, że Fed zdecyduje się po wtorkowym posiedzeniu na podniesienie stóp procentowych, inwestorzy nie chcieli zostawać z otwartymi pozycjami. Powodem mogą być obawy dalszego pogarszania wyników spółek. W pierwszym kwartale zyski spółek z indeksu S&P 500 spadły średnio o 12 proc., czyli niemal dwukrotnie więcej niż oczekiwał rynek.
W poniedziałek największe spadki spotkały kursy spółek naftowych oraz technologicznych. O wyprzedaży papierów pierwszych zdecydował spadek kursu ropy. Staniały papiery m.in. Exxon Mobil i Chevron Texaco. Do wyprzedaży drugich skłaniała w jakimś stopniu niepewność wyników Cisco Systems. Spółka ma jej podać we wtorek po zakończeniu sesji. Znaczny spadek notowały akcje IBM i Sun Microsystems, największych producentów serwerów. W przypadku drugiej ze spółek zdecydowała o tym zapowiedź odejścia prezesa.
Marek Druś, [email protected]