Rozwój komunikatora przejęła spółka z USA, a polski Usecrypt SA przestał spłacać obligacje i wystąpił o układ. O kłopoty obwinia mniejszościowych akcjonariuszy, którzy walczą z nim w sądach
Marzec 2018 r., konferencja „Cyfrowa niepodległość. Polska myśl technologiczna. Od pomysłu do sukcesu” zorganizowana przez Wyższą Szkołę Komunikacji Społecznej i Medialnej. W pierwszym rzędzie siedzą: premier Mateusz Morawiecki, ojciec Tadeusz Rydzyk, Marek Suski, Mariusz Błaszczak. Wśród prelegentów jest Paweł Makowski, prezes spółki akcyjnej Usecrypt. Opowiada, że start-up powstał przed dwoma laty, kiedy nikt nie wierzył, że mała firma z Polski może konkurować z WhatsAppem, kupionym przez Facebooka za 19 mld USD, i że mu się udało - stworzył najbezpieczniejszy komunikator na świecie.