Rośnie wymiana z Koreą Południową. Import osiąga wartość miliarda dolarów. Pojawiają się więc dostosowane do koniunktury usługi transportowe.
Od początku maja 2006 r. działa bezpośrednie połączenie morskie, dzięki któremu można przetransportować drobnicę kontenerową między portem Pusan w Korei Południowej, a Gdynią. Trasę obsługuje Schenker.
Pusan jest największym miastem portowym tego kraju, liczy ponad 4 mln mieszkańców. Właśnie stąd, raz na dwa tygodnie wypływają przesyłki. Schenker zapewnia dostarczenie ładunków z całego kraju do swoich magazynów. Potem wszystkie kontenery są wysyłane do portu w Gdyni. Port w Pusan jest wprawdzie mniejszy od portów chińskich, ale jego znaczenie jako węzła logistycznego rośnie. Według planów do 2020 r. zostanie tam zainwestowane 52,6 mld dolarów.
Spore saldo
Według danych Ministerstwa Gospodarki, w 2004 r. polsko-koreańskie obroty handlowe wyniosły 1,09 mld dolarów. To o 56 proc. więcej niż rok wcześniej. Eksport wyniósł 73 mln dolarów (wzrost o 27 proc.), a import 1,02 mld (wzrost o 58 proc). Natomiast w ciągu siedmiu miesięcy 2005 r. eksport do Korei wzrósł o 83 proc., osiągając ponad 63 mln dolarów. W tym samym czasie import wzrósł o 51,5 proc., do 751 mln dolarów.
Prognozy są optymistyczne. W Korei Południowej rośnie popyt na produkty spożywcze, alkoholowe i luksusowe. Tamtejsze przedsiębiorstwa coraz intensywniej poszukują tanich poddostawców dla przemysłu elektromaszynowego, energetycznego czy drzewnego. Na razie saldo wymiany z Koreą Południową jest dla Polski ujemne. Wynosi -943 mln dolarów. Jednak eksport do tego kraju będzie rósł. Jeżeli dotychczasowa dynamika tego wzrostu zostanie utrzymana, to wkrótce pojawi się potrzeba uruchomienia wielu kolejnych połączeń.
Szybciej i taniej
Zauważalny jest wzrost zapotrzebowania na przewóz przesyłek drobnicowych. Ilość transportów z Korei Południowej, przeładowywanych w porcie w Hongkongu, rosła systematycznie już od kilku lat. Bo dotychczas statki z Korei zatrzymywały się w tym mieście. Wtedy czas przewozu towaru wynosił 45 dni. Teraz — gdy zniknęła konieczność przeładunku kontenerów — skrócił się do 30 dni.
Dzięki temu, że punkty przeładunkowe zostały ograniczone do załadunku w Pusan i wyładunku z kontenerów w Gdyni, poprawiło się bezpieczeństwo przewożonych towarów. Bezpośrednie połączenie eliminuje też liczne koszty. W podobny sposób jak połączenie Pusan — Gdynia są przez Schenker organizowane bezpośrednie linie drobnicowe do Gdyni z Hongkongu, Szanghaju, Tajwanu, Singapuru i Nowego Jorku.
Diałania podejmowane w ostatnim czasie przez Schenkera w Azji dowodzą, że znaczenie tego regionu świata w strategii operatora rośnie. Szczególnie ważną rolę odgrywają oczywiście Chiny. Firma zatrudnia tam aż 1,4 tys. pracowników. Liczba oddziałów w tym kraju wzrosła ostatnio do 36, a pracownicy placówki w Hongkongu mówią nawet po polsku.