Nad producentami żywności zaświeciło słońce. Indeks Food Research Institute (FRI), określający nastroje menedżerów z rynku przetwórstwa rolno-spożywczego, wyniósł w maju 61,5. W styczniu 2020 r. wynosił 67,4 i w związku z pandemią zaczął spadać do 50,8 w lipcu. Od listopada zaczął wzrastać.
— Branża bardzo szybko się otrząsnęła, ale dopiero teraz sytuacja się stabilizuje. Jeśli tendencja się utrzyma, jest szansa, że na koniec wakacji wrócimy do poziomu sprzed pandemii — mówi Dariusz Chołost, menedżer generalny FRI.
49 proc. menedżerów stwierdziło, że produkcja w ich firmie wzrosła r/r, a tylko 15 proc., że spadła – w lutowej edycji badania odsetek wnosił 46 i 20 proc.
Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Santander Bank Polska, podkreśla, że rozwojowi branży spożywczej sprzyja poprawiająca się sytuacja w kraju i Europie, która jest dużym importerem polskiej żywności. Zwraca jednak uwagę na rosnące koszty pracy, surowców i opakowań.
48 proc.
Taki odsetek menedżerów z branży przetwórstwa rolno-spożywczego widzi szansę na poprawę…
20 proc.
…taki nie spodziewa się zmian…
32 proc.
… a taki dopuszcza pogorszenie sytuacji.