W czwartek możliwe dalsze osłabianie złotego

ISB
opublikowano: 2007-07-26 09:59

Pogorszenie się nastawienia inwestorów do rynków wschodzących odbija się negatywnie na notowaniach złotego. Dodatkowym impulsem, który może ściągać rodzimą walutę w dół, będą wydarzenia polityczne.

"Od kilku dni widoczny jest spadek sentymentu do rynków wschodzących, co wyraźnie odbija się na kursie złotego. Dziś w nocy dobrze zamknęły się giełdy w USA, jednak nie zmieni to trendu spadkowego na polskim rynku walutowym. Trudno jednak ocenić, jak długo potrwa korekta, może to byc kilka dni, ale i kilka tygodni" - mówi analityk Banku Handlowego Andrzej Torój.

Jego zdaniem, istotne dla dzisiejszych notowań będą publikacje danych makroekonomicznych za granicą, które wpływając na kurs eurodolara, automatycznie zmieniają wyceny polskiej waluty.

"Należy zwrócić uwagę na publikowany o godz. 10.00 indeks zaufania w biznesie niemieckim IFO oraz podawane o 16.00 dane o sprzedaży domów w USA" - mówi Andrzej Torój.

Jednak ważniejsze dla kursu złotego w dłuższej perspektywie będą wydarzenia polityczne.

"Perspektywa wcześniejszych wyborów będzie negatywnie wpływać na polska walutę. Nie oczekuję ostrej i głębokiej reakcji, ale do końca sierpnia złoty może być stale pod presją" - dodał analityk.

W czwartek o godzinie 9.20 za euro płacono 3,7941 zł, a za dolara 2,7660 zł. W tym czasie euro/dolar był kwotowany po 1,3755.

W środę na koniec dnia, o godzinie 17:15 za euro płacono 3,7941 zł, a za dolara 2,7687 zł. W tym czasie euro/dolar był kwotowany po 1,3705.(ISB)

lk/tom